Plaga urazów w Polonii Warszawa nie mija. Po poniedziałkowej konfrontacji z Jagiellonią Białystok grono kontuzjowanych dodatkowo się powiększyło. Szeregi nienadających się do gry piłkarzy zasilił pomocnik drużyny Jacka Zielińskiego - Bruno Coutinho Martins.
Nie znamy na razie szczegółów dotyczących urazu Brazylijczyka. Zawodnik zdołał do końca dograć pierwsze czterdzieści pięć minut meczu z żółto-czerwonymi, lecz już w drugiej połowie spotkania zastąpić go - udanie zresztą, jak się później okazało - musiał Tomasz Brzyski.
- Po tym spotkaniu w naszych szeregach tylko ja mogę być trochę niezadowolony. Wszystko to z powodu urazu, jakiego nabawiłem się w pierwszej połowie - Bruno miał dość ambiwalentne odczucia po zakończeniu pojedynku z białostocką drużyną. - Mam nadzieję, że nie jest on zbyt poważny. Czekają mnie jeszcze badania, ale jestem dobrej myśli - zachowywał jednak optymizm.
Co istotne, już w piątek, a więc cztery dni po potyczce z teamem Tomasza Hajty, Polonię czeka arcyważne starcie z Legią Warszawa, które może mieć ogromne znaczenie z uwagi na losy rywalizacji o czempionat kraju. Nic więc dziwnego, że brazylijski pomocnik bardzo liczy na występ w tym meczu. - Mam nadzieję, że w derbach Warszawy, meczu dla nas wyjątkowym, bo nie tylko prestiżowym, ale i istotnych z uwagi na walkę o mistrzostwo Polski, będę gotowy do gry - dodał w rozmowie z naszym portalem.