- Spójrzmy na to od pozytywnej strony. Jeśli przejdziemy Barcelonę, będziemy mieć otwartą drogę do finału - pociesza się Massimiliano Allegri. - Barca to najmocniejszy zespół na świecie, ale musimy wierzyć. Milan na pewno da z siebie wszystko co najlepsze. Będziemy musieli ich zaatakować i być skoncentrowani. Dwa ostatnie spotkania pozwalają nam mieć nadzieje. W Hiszpanii bardzo dobrze broniliśmy, a na własnym terenie też wypadliśmy nieźle pomimo porażki. W tych meczach sprawiliśmy im kłopoty i nie boimy się - przekonuje szkoleniowiec Rossonerich. W fazie grupowej na Camp Nou padł remis 2:2, a na San Siro w stosunku 3:2 zwyciężyli Katalończycy.
- Jesteśmy silniejsi niż w fazie grupowej, gdy rywalizowaliśmy z Barceloną. Tamte spotkania bardzo nam mogły, a remis na ich terenie dodał nam pewności siebie. Na własnym terenie przegraliśmy po dziwnym rzucie karnym, więc można powiedzieć, że wiemy jak grać przeciwko nim - ostrzega wicelidera Primera Division dyrektor Milanu, Umberto Gandini. - Mam tylko nadzieję, że wszyscy kontuzjowani zawodnicy zdołają się wykurować przed dwumeczem z Barceloną. Póki co jest jednak zbyt wcześnie, by o tym myśleć, bo już w piątek czeka nas trudny bój z Parmą - dodaje Allegri.
Jakie nastroje panują w Barcelonie? - Czy szykuję się już na finał z Realem? Nie myślę nawet o półfinale przeciwko Benfice albo Chelsea! Ćwierćfinał będzie bardzo trudny. Milan dysponuje doświadczonymi zawodnikami, którzy z łatwością potrafią stworzyć zagrożenie pod bramką, a do tego potrafi świetnie bronić. Jeśli chce się wygrać Champions League, trzeba pokonywać najlepszych, a Milan należy właśnie do takich zespołów - ocenia Pep Guardiola.
Tak było w fazie grupowej:
FC Barcelona - AC Milan 2:2 (1:1)
0:1 - Pato 1'
1:1 - Pedro 36'
2:1 - Villa 50'
2:2 - Thiago Silva 90+2'
AC Milan - FC Barcelona 2:3 (1:2)
0:1 - van Bommel 14' (sam.)
1:1 - Ibrahimović 20'
1:2 - Messi 31' (k.)
2:2 - Boateng 54'
2:3 - Xavi 63'
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)