Hannover 96 po efektownym zwycięstwie 4:0 nad Standardem Liege był zdecydowanym faworytem pojedynku z FC Koeln. I rzeczywiście od pierwszych minut nacisnęli miejscowi. Ich ataki przyniosły efekt bramkowy w 19. minucie, gdy Lars Stindl dobił na raty uderzenie Jana Schlaudraffa. Goście długo nie mieli nic do powiedzenia, ale, ponieważ Hannover nie kwapił się z kolejnym natarciem, śmielej ruszyli do przodu. W polu karnym dość nieporadny był Milivoje Novaković, ale wyręczył go, uderzając głową z 4 metrów Kevin Pezzoni. Środkowemu pomocnikowi idealnie dośrodkował z kornera Sławomir Peszko, dla którego była to 8. asysta w sezonie i pierwsza w 2012 roku.
Po przerwie dominowały Koziołki, a w 58. i 59. minucie stuprocentowe okazje zmarnował Novaković. Słoweńca najpierw kapitalnie zatrzymał Ron Robert-Zieler, a po chwili napastnik FC nie trafił z 10 metrów do pustej bramki, dobijając strzał w słupek Mikaela Ishaka. Niewykorzystane okazje zemściły się, gdy Henrique Sereno podciął Konstantina Rauscha, a "11" pewnie wykonał Schlaudraff.
Na 3:1 podwyższył szybkiej kontrze i podaniu Didiera Ya Konana rezerwowy Mame Diouf. W 72. minucie murawę opuścił "Peszkin", który poza asystą niczym pozytywnym się nie wyróżnił. Wynik ustaliła "główka" Dioufa po dośrodkowaniu Stindla z rzutu wolnego. Za tydzień ekipa Mirko Slomki wybiera się do Monachium i może napsuć sporo krwi Bayernowi. Kolończyków, wśród których zabrakło zawieszonego Lukasa Podolskiego czeka natomiast ciężka walka o utrzymanie.
TABELA BUNDESLIGI ->>>
Hannover 96 - FC Koeln 4:1 (1:1)
1:0 - Stindl 19'
1:1 - Pezzoni 43'
2:1 - Schlaudraff 61' (k.)
3:1 - Diouf 67'
4:1 - Diouf 83'
Składy:
Hannover: Zieler - Cherundolo, Haggui, Eggimann, Schulz - Stindl, Schmiedebach (62' Ya Konan), Pinto, Rausch - Schlaudraff (77' Stoppelkamp), Abdellaoue (46' Diouf).
Koeln: Rensing - Brecko, Sereno (72' Jemal), Geromel, Eichner - Clemens, Pezzoni (77' McKenna), Riether, Peszko (72' Roshi) - Ishak - Novaković.