KSZO S.S.A nie składa broni - chce grać

Początek rozgrywek w grupie wschodniej II ligi rozpoczął się w sobotę. Piłkarze KSZO S.S.A Ostrowiec Świętokrzyski powinni udać się do Lublina, gdzie podejmować miał ich miejscowy Motor, jednak kroki podjęte przez pomarańczowo-czarnych doprowadziły do przełożenia spotkania na inny termin.

W tym artykule dowiesz się o:

Brazylijczycy w KSZO S.S.A?

Niewielu piłkarzy pozostało w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ważne kontrakty z II-ligowcem ma jeszcze kilku zawodników. Wśród nich są miedzy innymi: Damian Nogaj, Kamil Dziadowicz, Wojciech Skrobisz, Tomasz Bąbel, Paweł Kozub, Dominik Dyk. Umowy Piotra Klepczarka i Daniela Dylewskiego rozwiązane zostały z winy klubu przez Polski Związek Piłki Nożnej. Ten pierwszy związał się z rzeszowska Stalą, idąc tym samym w ślady Tomasza Persony, któremu z końcem roku skończyła się umowa z KSZO S.S.A, zaś ten drugi nadal szuka klubu.
Ważne kontrakty mają jeszcze Marek Pastuszka, który pełnił funkcje asystenta Zbigniewa Stefaniaka, prowadzącego KSZO S.S.A Ostrowiec Św. w rundzie jesiennej oraz trener bramkarzy - Tomasz Dymanowski, występujący jako golkiper w III-ligowej Łysicy Akamit Bodzentyn.

Być może już dzisiaj piłkarze, który przyjadą do Ostrowca Świętokrzyskiego wznowią treningi z ekipą II-ligowca. Nieoficjalnie słychać głosy, że ma to być siedmiu zawodników z kartami na ręce, grających na Śląsku oraz kilku obcokrajowców, wśród których mają być Brazylijczycy (pochodzący ze "stajni" Antoniego Ptaka). Jednak tych informacji nikt oficjalnie nie potwierdził.

- Nie chciałbym się wypowiadać w pewnych kwestiach, bo po prostu nie mogę już tego robić jako administrator klubu. Liczę, że lada dzień wszelkie wątpliwości, domniemania powinny zostać rozwiane - powiedział Tomasz Gogol.

Kto za Gogola?

By ostrowiecka spółka mogła normalnie funkcjonować pierwszym krokiem jaki powinni uczynić akcjonariusze, to wybór Rady Nadzorczej i prezesa. Jednak na tym stanowisku nie zobaczymy już Tomasza Gogola. Były już sternik ostrowieckiego klubu nie zamierza zmieniać swojego zdania dotyczącego rezygnacji, jednak jeśli tylko będzie wola ze strony akcjonariuszy chce pomagać KSZO S.S.A.

- Nie zamierzam zmieniać swojej decyzji i narażać się na śmiech, bo już kiedyś cofnąłem swoją rezygnacje. Tym razem już tak nie będzie, jednak jeśli tylko będzie chęć, to jestem do dyspozycji, by pomóc klubowi. Nie chciałbym, żeby mi ktoś zarzucił, że przyczyniłem się do upadku klubu i piłki w mieście - stwierdził były prezes KSZO S.S.A Ostrowiec Św.

W kuluarach pojawiło się nazwisko Sławomira Majaka, który miałby pełnić w klubie funkcje prezesa i być może trenera ostrowieckiej ekipy. Najbardziej jest on znany jako reprezentant Polski w piłce nożnej oraz zawodnik Widzewa Łódź, z którym w 1997 roku zdobył Mistrzostwo Polski. Reprezentował również barwy takich klubów jak: RKS Radomsko, ŁKS Łódź, Zagłębie Lubin, Hannover 96 (Niemcy), FC Hansa Rostock (Niemcy), Anorthosis Famagusta (Cypr). W latach 2008 - 2009 był trenerem Orlicza Suchedniów. Z orzełkiem na piersi w latach 1995 - 2000 rozegrał 22 spotkania.

Stadion gotowy na II ligę?

Jeśli nawet działaczom KSZO S.S.A Ostrowiec Świętokrzyski uda się w szybkim tempie stworzyć zespół i zatrudnić trenera, który pokieruje piłkarzami, to pozostaje jeszcze kwestia dopuszczenia do rozgrywek ostrowieckiego stadionu. Jak wiadomo, na obiekcie nie ma monitoringu dźwiękowego, który jest wymogiem na II-ligowym froncie. Decyzję podejmą odpowiednie organy po weryfikacji stadionu. Niewykluczone, że obiekt zostanie do rozgrywek dopuszczony warunkowo. Gdyby jednak tak się nie stało, to czyżby wszystkie mecze pomarańczowo-czarnych miały być rozgrywane poza Ostrowcem?

Zainteresowani losami ostrowieckiej spółki wciąż czekają na wiążące rozstrzygnięcia. W najbliższy weekend pomarańczowo-czarni pauzują w rozgrywkach, a w kolejnej kolejce powinni zmierzyć się z Resovią Rzeszów. Tak więc jeśli zespół ma walczyć o II-ligowe punkty, to w tym tygodniu wiele kwestii związanych z klubem musi się wyjaśnić. Na jak długo? Rzeczywistość pokaże.

Komentarze (0)