Wielkie oburzenie w Realu, zobacz bramki z kolejnego remisu Królewskich (wideo)

Po ostatnim gwizdku starcia Villarreal z Realem Madryt Pepe obraził sędziego Paradasa Romero, a Cristiano Ronaldo krzyczał o kradzieży. Żaden z przedstawicieli Królewskich nie pojawił się jednak na konferencji pomeczowej.

Igor Kubiak
Igor Kubiak

Wiele emocji przyniósł środowy mecz Villarreal z Realem Madryt. Sędzia odesłał wcześniej do szatni jednego z trenerów Królewskich, Rui Farię, a także Jose Mourinho, Sergio Ramosa i Mesuta Özila. Dodatkowo w tunelu prowadzącym do szatni czerwoną kartkę otrzymał Pepe, który miał krzyknąć w kierunku arbitra: "To kradzież, ty skur****nu".

Dodatkowo kamery telewizyjne uchwyciły zachowanie Cristiano Ronaldo, który krzyczał "Okradli nas, okradli nas", a za protesty żółtą kartkę po ostatnim gwizdku otrzymał także Gonzalo Higuain.

Co ciekawe, Paradas Romero był pierwszym sędzią, który zdecydował się wyrzucić Mourinho. Miało to miejsce w październiku 2010 w starciu Pucharu Króla z Murcią. Ten sam arbiter odesłał wcześniej pod prysznic również Angela di Marię w spotkaniu z Rayo Vallecano.

Całej sytuacji nie skomentowali jednak Mourinho ani jego asystent Aitor Karanka, którzy nie pojawili się na konferencji pomeczowej. Jedynie Marcelo porozmawiał z dziennikarzem jednej z hiszpańskich stacji. - Robimy swoje, ale czasami sędziowie nas krzywdzą - przyznał Brazylijczyk.

Wielkie pretensje do sędziego mieli goście, ale według specjalisty ds. decyzji sędziowskich radia Marca rzut karny należał się Villrreal, kiedy to w pierwszej połowie Alvaro Arbeloa pociągał za koszulkę Nilmara przy rzucie rożnym.

Dużo kontrowersji wzbudziło m.in. pokazanie dwóch żółtych kartek Marco Rubenowi, który pozostał na boisku do końca spotkania. Według raportu pomeczowego w pierwszej sytuacji "żółtko" za protesty otrzymał jednak Marcos Senna.

Bramki ze spotkania:

Czerwone kartki dla Ramosa i Oezila:

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×