Górale pogrzebią krakowiaków? - zapowiedź meczu Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Spotkaniem inaugurującym 25. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy będzie środowy pojedynek Cracovii z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Górale mają 12 punktów przewagi nad strefą spadkową i w Krakowie mogą przypieczętować swoje utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, przy okazji odbierając Pasom ostatnie nadzieje na zachowanie ligowego bytu.

Zamykająca tabelę ekstraklasy Cracovia ma aż 7 punktów straty do pierwszego bezpiecznego miejsca. Jeszcze żadnej walczącej o utrzymanie ekipie w XXI wieku nie udało się na ostatniej prostej odrobić takiej straty. Chociaż z drugiej strony przed rokiem na tym samym etapie Pasy również zajmowały 16. pozycję, miały 6 "oczek" straty do bezpiecznej strefy i ostatecznie zostały w lidze. Wtedy jednak drużyna Jurija Szatałowa efektowne zwycięstwa u siebie przeplatała porażkami lub remisami na wyjeździe. Teraz krakowianie czekają na wygraną już od 9 kolejek i rywale im odjeżdżają.

- Wszystko w życiu jest możliwe - przekonuje trener Cracovii Tomasz Kafarski. - Opowiedziałem piłkarzom, że widziałem na Rynku Głównym kobietę, która siedziała w powietrzu oparta tylko o tyczkę. Mam nadzieję, że te pozytywy, które zaprezentowaliśmy w meczu z Lechem, nie myślę tutaj oczywiście o grze obronnej, pokażemy w spotkaniu z Podbeskidziem - dodaje szkoleniowiec, który nie ma w Krakowie łatwej pracy. Nie dość, że zespół pod jego wodzą jeszcze nie wygrał, to ciągle nie może on skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych. Z Podbeskidziem zabraknie kontuzjowanych od dłuższego czasu Aleksandra Suworowa i Jana Hoska oraz Bartłomieja Grzelaka i Łukasza Nawotczyńskiego, którzy urazów nabawili się w weekend w Poznaniu. Do tego za kartki pauzuje Mateusz Bartczak. Z drugiej strony do składu wraca po kartkach Arkadiusz Radomski, a i występ Saidiego Ntibazonkizy nie jest wykluczony.

Pasy mogą łudzić się, że odbiją się od dna i zaczną pościg za rywalami, ale to Podbeskidzie jest faworytem środowego meczu. Trenerem Górali jest rodowity krakus Robert Kasperczyk, który przeciwko rywalom z rodzinnego miasta jeszcze nie przegrał. W minionym sezonie w ćwierćfinale Pucharu Polski bielszczanie wyeliminowali Wisłę, wygrywając przy Reymonta 22 1:0 i remisując u siebie 2:2, a w bieżących rozgrywkach znów zdobyli stadion Białej Gwiazdy (1:0) i pokonali u siebie Cracovię (1:0).

- Cracovia nie jest jedynym klubem, gdzie zawodnicy mają wszystko, a jednak coś szwankuje. Absolutnie nie ma takich słabych piłkarzy, by nie utrzymać się w ekstraklasie. My może nie mamy wielkich nazwisk w składzie, ale stanowimy team - mówi Kasperczyk, który nie może narzekać na żadne braki kadrowe, a biorąc pod uwagę, że jego drużyna jest pewna utrzymania, daje szansę młodym zawodnikom. Jak w ostatnim meczu z Łódzkim Klubem Sportowym Damianowi Byrtkowi.

Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała / śr. 04.04.2012 godz. 18:30

Przewidywane składy:
Cracovia:

Kaczmarek - Żytko, Radomski, Nawotczyński, Puzigaca - Szeliga, Struna, Budziński - Visnakovs, Boljević - van der Biezen.

Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Byrtek, Dancik, Król - Ziajka, Łatka, Cohen, Nather, Patejuk - Demjan.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).

Zamów relację z meczu Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała
Wyślij SMS o treści SF PODBESKIDZIE na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Komentarze (1)
avatar
Grzegorz Zaporowski
4.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dziś Podbeskidzie jako Janosik naszej ex odda 3 punkty Cracovii, zobaczycie.A ŁKS-u nie żal niech spada.Nie wygrała od 9 kolejek no to wygra, tak jak ŁKS też 100 meczy nie wygrał, aż tu nagle w Czytaj całość