W czwartkowym meczu 29. kolejki 2. Bundesligi Fortuna Duesseldorf gościła w Rostocku. Ponieważ za kartki pauzował podstawowy środkowy pomocnik, Andreas Lambertz, Adam Matuszczyk zagrał w wyjściowej jedenastce. Polak niczym się jednak nie wyróżnił, był niewidoczny i apatyczny, a w 82. minucie zastąpił go Villyan Bijev. Zajmująca 3. pozycję w tabeli Fortuna niespodziewanie uległa Hansie 1:2 i zredukowała swoje szanse na awans.
Matuszczyk znalazł się w pierwszym składzie dopiero po raz 4. po przejściu do ekipy Norberta Meiera. Dotychczasowe noty przyznane 23-latkowi przez Kicker - "4.5", "4.0", "4.5" - nie napawają optymizmem. Nawet wtedy, gdy środkowy pomocnik zdobył bramkę, został nisko oceniony.
Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie w Bundeslidze będzie występował Sebastian Tyrała. Jego Greuther Fuerth pewnie pokonało Energie 3:0 (Polak wszedł do gry w 90. minucie i był to jego drugi występ po kontuzji; w pierwszym zaliczył asystę) i już tylko kataklizm może odebrać zespołowi z Bawarii awans. Pytanie tylko, czy Tyrała po operacji kolana i długiej przerwie będzie w stanie skutecznie rywalizować z takimi drużynami jak Bayern, Borussia czy Schalke.
Za niego powinni grać Wilk,czy Borysiuk.
A Tyrała przed kontuzją grał dobrze i myślę że jak powróci do tej dyspozycji to wybiegnie nie w 1meczu