Spotkanie Ruchu Chorzów z Górnikiem Zabrze było dwukrotnie przerywane w związku z zamieszkami wśród kibiców. Starcie zwaśnionych grup rozpoczęło się jeszcze przed stadionem, a potem przeniosło się na trybuny. Sprawą w czwartek ma się zająć Komisji Ligi Ekstraklasy. Ruchowi grozi nawet zamknięcie stadionu do końca sezonu. Najbardziej prawdopodobny wydaje się jednak zakaz wyjazdowy dla kibiców chorzowskiej drużyny, który spowoduje, że nie obejrzą finału Pucharu Polski.
Takim sam zakaz nałożono na kibiców Legii po wybrykach podczas zeszłorocznego finału z Lechem Poznań. Kibice stołecznego klubu zobaczą jednak finał. Losowanie zadecydowało bowiem, że to Legia jest gospodarzem meczu finałowego i w związku z tym, zakaz nie będzie obowiązywał.
Oba kluby mają otrzymać po 3100 biletów. Nie rozpoczęto jednak dystrybucji wśród kibiców Ruchu do czasu wyjaśnienia sprawy zajść podczas meczu z Górnikiem.
Źródło: Przegląd Sportowy