Kontuzja Dariusza Treli jest bardzo poważna. Zawodnik w karetce opuścił stadion, ale na tę chwilę trudno powiedzieć coś konkretnego. - Darek odniósł kontuzję barku, ma zwichnięcie drugiego stopnia. Na ten moment nie będzie zabiegu ani operacji. Miejmy nadzieję, że zawodnik będzie leczony zachowawczo. Przez taki uraz pauzuje się od czterech do pięciu tygodni. To, co możemy dla niego zrobić, to robimy - powiedział Marcin Brosz, trener Piasta.
Cała sytuacja miała miejsce w 40. minucie meczu Piasta z Olimpią Grudziądz. Bramkarz został zaatakowany przez Janusza Dziedzica i upadł na murawę. Najpierw na boisko wbiegli lekarze, a następnie Trela został zniesiony na noszach i odwieziony karetką do szpitala. W takim wypadku miejsce w bramce w 42. minucie zajął rezerwowy golkiper, Jakub Szmatuła.
Dodajmy, że w tej chwili w kadrze pierwszego zespołu Piasta jest dwóch zdrowych bramkarzy. Pierwszym z nich jest wspominany wcześniej Szmatuła, który teraz na dłużej będzie bronił dostępu do gliwickiej bramki. Drugim zdolnym do gry golkiperem jest Marcin Korbecki. Ten jednak sam niedawno wyleczył kontuzję i nie wiadomo w jakiej jest obecnie dyspozycji. "Korba" będzie teraz rezerwowym bramkarzem niebiesko-czerwonych.