Allegri żałuje, że nie miał Cassano i innych kontuzjowanych zawodników
Antonio Cassano w niedzielnym meczu zdobył gola na 1:0 i asystował przy trafieniu na 2:0 w pojedynku ze Sieną. Te bramki sprawiły, że Rossoneri zwyciężyli i zachowali szanse na wywalczenie scudetto. - Musimy mieć nadzieje, że stracą jakieś punkty w ostatnich trzech meczach, a my wszystko wygramy - powiedział Massimiliano Allegri, który prowadził Milan po raz setny w oficjalnym meczu.
- W każdym razie jeśli gralibyśmy cały czas tak jak dzisiaj, moglibyśmy zakończyć sezon bez żalu. Jedyny problem polegał na tym, że tak długo nie mogłem korzystać z Cassano i Gattuso. Zapłaciliśmy wysoką cenę za kontuzje, a mam na myśli także absencje Yepesa i Flaminiego, którzy byli wyłączeni przez kilka miesięcy. Krótka ławka rezerwowych nie pozwoliła mi oszczędzić zawodników, którzy teraz kończą sezon zupełnie wykończeni. W czasie kiedy w Lidze Mistrzów rywalizowaliśmy z Barceloną zgubiliśmy punkty z Fiorentiną i Bolonią. Daliśmy sobie wbić zbyt dużo goli jak na Milan - ocenił szkoleniowiec aktualnych mistrzów Włoch.
Juventus już nie ukrywa, że celuje w mistrzostwo
W niedzielę Bianconeri nie dali żadnych szans Novarze i było to 35. spotkanie ligowe Juventusu bez porażki. Nie wydaje się, by ktokolwiek był w stanie pokonać w tym sezonie Gianluigiego Buffona i spółkę. - Nie było łatwo. Novara przed trzema dniami ograła Lazio i chciała coś ugrać także przeciwko nam. Znajdujemy się w świetnej formie. Ten, kto ogląda mecze Juventusu, wie, że gramy z pasją. Jesteśmy blisko scudetto, ale zdajemy sobie sprawę, że Milan jest wielkim konkurentem - przyznaje Antonio Conte.
O wygraną tym zatroszczyli się Marco Borriello i Mirko Vucinić. - Borriello wszedł już całkowicie z mechanizm naszego futbolu - cieszy się trener. Czyżby 29-latek miał zostać jednak wykupiony przez Juventus z AS Roma?
Ogbonna następcą Nesty?
Włoskie media przekonują, że Angelo Ogbonna może trafić do Milanu w miejsce Alessandro Nesty. Kłopot w tym, że stoper reprezentacji Włoch jest wyceniany aż na 20 mln euro przez Torino. Jeśli zespół ze stolicy Piemontu awansuje do Serie A, szanse na transfer zmaleją jeszcze bardziej. Tańszą opcją jest pozyskanie Davide Astoriego z Cagliari, a praktycznie przesądzony jest już wolny transfer Cesarego Natali z Fiorentiny.
Luis Enrique dostanie drugą szansę
AS Roma w tym sezonie nie spełniła oczekiwań. Giallorossich na 95 procent zabraknie w europejskich pucharach, co było celem klubu. Odpowiedzialność za kiepskie wyniki ponosi Luis Enrique. Jak już informowaliśmy, włoskie media doniosły, że działacze rozważają zwolnienie Hiszpana i postawienie na Andre Villasa-Boasa.
- Luis Enrique jest naszym trenerem i nie stanowi to dla nas żadnego kłopotu. Drużyna udowodniła to, rozgrywając kapitalną pierwszą połowę przeciwko Napoli. Luis Enrique ma znakomite umiejętności i dlatego dajemy mu jeszcze co najmniej rok czasu na zbudowanie czegoś konstruktywnego. Całkowicie wierzymy w niego i w jego projekt, pomimo pojawiających się trudności - stwierdził jasno dyrektor Franco Baldini.
Stramaccioni zostanie w Interze?
Kapitalnie pod wodzą Andrei Stramaccioniego spisuje się Inter, przynajmniej jeśli chodzi o zdobycze punktowe. Wymęczone zwycięstwo nad Ceseną trudno bowiem uznać za wybitne osiągnięcie. Notowania 36-letniego szkoleniowca tak czy inaczej idą znacząco w górę.
- Zobaczyliśmy najlepszy Inter. Moi zawodnicy stworzyli wiele dogodnych okazji, chociaż na początku musieliśmy odrabiać straty. Oczywiście mogliśmy wygrać łatwiej i nie dać sobie wbić łatwego gola, ale będziemy nad tym pracować - powiedział Stramaccioni. - Czy zostanę? To zależy, bo 12 moich agentów negocjuje wysokość zarobków - zażartował trener 5. drużyny tabeli.
Dybala w Palermo?
Maurizio Zamparini powiedział telewizji Sky, że jego Palermo pozyskało Paulo Dybalę. - To nowy Sergio Aguero. Wygraliśmy walkę o niego z Interem, Chelsea i Paris Saint-Germain - oświadczył zadowolony właściciel Sycylijczyków. Informację tę szybko zdementował klub 18-latek, Instituto Cordoba, który domaga się za swojego zawodnika 8 mln euro. Ofensywny pomocnik o polskich korzeniach przed transfermarkt.de jest wyceniany na 2 mln euro.
Ivanović wzmocni Juventus?
Bianconeri dysponują wyjątkowo silną formacją obronną, ale zdaniem La Gazzetta dello Sport są poważnie zainteresowani sprowadzeniem Branislava Ivanovicia z londyńskiej Chelsea za około 8 mln euro. Poza tym na celowniku lidera Serie A znajdują się Frank Lampard, Dede z Vasco da Gama, Kwadwo Asamoah i Mariano Izco z Catanii.