Poniedziałek w Premier League: Ferguson wierzy w Queens Park Rangers

Sir Alex Ferguson uważa, że nie wszystko jeszcze stracone i wierzy w Queens Park Rangers. Decydująca kolejka odbędzie się w niedzielę. Tymczasem 11 lat temu do Chelsea Londyn trafił Frank Lampard. Pomocnik The Blues przyznał, że nie spodziewał się, kiedy przechodził z West Ham United, iż będzie odnosił takie sukcesy na Stamford Bridge.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Ferguson wierzy w Queens Park Rangers

Sir Alex Ferguson jeszcze nie stracił nadziei na końcowy triumf w lidze angielskiej. Jednak Manchester City musiałby stracić punkty na własnym obiekcie z Queens Park Rangers. Manchester United nie może natomiast pozwolić sobie na inny wynik niż zwycięstwo nad Sunderlandem.

Trzeba mieć nadzieję. Drużyna Queens Park Rangers jedzie do Manchesteru, aby walczyć o przetrwanie. Żeby się utrzymać, potrzebują jednego punktu - oznajmił szkocki menedżer, który zdaje sobie sprawę, że The Citizens są tak naprawdę o krok od mistrzostwa. 

Frank Lampard: Nie spodziewałem się, że odniosę z Chelsea takie sukcesy

11 lat temu do Chelsea Londyn trafił Frank Lampard. Pomocnik The Blues przyznał, że nie spodziewał się, kiedy przechodził z West Ham United, iż będzie odnosił takie sukcesy na Stamford Bridge.

- Cztery razy wygraliśmy Puchar Anglii, trzykrotnie zdobywaliśmy mistrzostwo, a dwa razy sięgnęliśmy po Puchar Ligi. Dziesiąte trofeum mogłoby być fantastyczne - powiedział Lampard mając na myśli finał Ligi Mistrzów. The Blues zmierzą się w nim z Bayernem Monachium.

Wenger domaga się goli

Arsene Wenger nie był zadowolony z postawy swoich zawodników po meczu z Norwich City. Jego zdaniem zbyt duża odpowiedzialność za strzelanie bramek spoczywa na Robinie van Persie i inni gracze Arsenalu Londyn powinni wykorzystywać swoje okazje.

- Kiedy spojrzy się na sytuacje, które mieliśmy, to niewiarygodne, że strzeliliśmy tylko trzy bramki. Znów zostaliśmy ukarani, ponieważ Robin strzelił swoje, ale nie miał pomocy wśród kolegów. Było mnóstwo okazji, żeby ktoś inny wpisał się na listę strzelców - powiedział Wenger.

Redknapp oczekuje "śmiałych" transferów

Harry Redknapp nie został nowym selekcjonerem reprezentacji Anglii i dlatego wziął się za letnie wzmocnienia dla Tottenhamu Hotspur. Menedżer Kogutów ma nadzieję, że Koguty przeprowadzą "śmiałe" transfery.

- Mamy dobry zespół i latem możemy dokonać odważnych transferów, żeby znów walczyć o najwyższe cele. Liga zmienia się i pierwsza czwórka jest trudna do osiągnięcia - powiedział Harry Redknapp.

Sagna wini piłkarza Norwich

Backary Sagna ma z głowy Euro 2012, ponieważ podczas meczu z Norwich City doznał złamania nogi. Gracz Arsenalu Londyn uważa, że Bradley Johnson celowo zrobił mu krzywdę.

- Nastąpił na moją nogę. Myślę, że zrobił to celowo. Wstałem, otrzymałem piłkę i wówczas usłyszałem trzask - tak samo jak za pierwszym razem z Tottenhamem. Johnson nadepnął na to samo miejsce co wcześniej było złamane - stwierdził reprezentant Francji.

Arsenal przymierza się do Dempseya

Clint Dempsey będzie mógł latem przebierać w ofertach. Napastnik Fulham Londyn rozgrywa kolejny bardzo dobry sezon i niemal na pewno opuści The Cottagers. Jego kontrakt jest ważny jeszcze przez rok czasu.

Zdeterminowany do pozyskania Amerykanina jest Arsenal Londyn. Jednak także Liverpool chciałby mieć w swoim składzie 29-latka, co potwierdził właściciel tego klubu.

Bent może trafić do Liverpoolu

Kontuzjowany obecnie Darren Bent może w przyszłym sezonie zmienić koszulkę Aston Villi na Liverpoolu. Snajper The Villans miałby zostać głównym snajperem The Reds. Nie sprawdza się Andy Carroll, a Liverpoolowi brakuje kogoś takiego jak Bent.

28-latek mógłby jednak sporo kosztować. Aston Villa w styczniu 2011 roku zapłaciła za niego aż 18 milionów funtów. Bent w 40. meczach strzelił 19 bramek.

Everton celuje w zawodnika WBA

Jonas Olsson może po sezonie opuścić West Bromwich Albion i przenieść się do Evertonu. Piłkarzowi latem wygasa kontrakt z The Baggies, a jest bacznie obserwowany przez wysłanników The Toffees.

Nie musieliby płacić za niego kwoty odstępnego.

Pojedynek o 18-latka

Manchester United i Tottenham Hotspur będą walczyć o zawodnika Crewe Nicka Powella. Ma on tylko 18 lat, ale uważany jest za spory talent. W tym sezonie trafił do siatki rywali już 15-krotnie.

Wysłannicy obu klubów kilka razy oglądali go w akcji i są zdecydowane do kupienia go podczas letniej sesji transferowej. Na razie nie wiadomo, ile mógłby Powell kosztować.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×