Czwartek w Bundeslidze: Chłodne relacje Robbena i Ribery'ego, Schieber blisko BVB

Franck Ribery przyznał, że boi się, iż nie wywalczy w swojej karierze żadnego ważnego trofeum. Francuz dodał, że liczy na pozyskanie przez Bayern Edina Dzeko.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Ribery o Robbenie

Franck Ribery w rozmowie z Kickerem wypowiedział się między innymi na temat relacji z Arjenem Robbenem. - Nie jesteśmy najlepszymi kolegami na świecie, ale szanujemy się. Gramy w tym samym klubie, w tej samej drużynie. Gramy dla Bayernu i tutaj nie chodzi o Ribery'ego czy Robbena. Doszło do kłótni między nami, ale to zdarza się w futbolu. Teraz myślę o tym w ten sposób: ja popełniłem błąd i Robben również go popełnił. To tyle - stwierdził Francuz.

Do sprzeczki gwiazdorów Bayernu Monachium doszło po pierwszym półfinałowym meczu Ligi Mistrzów z Realem. Wówczas Ribery sprzeciwił się, by Robben wykonał rzut wolny z dogodnej pozycji, przekonując że lepiej uczyni to Toni Kroos. Obrażony Holender odszedł od piłki, a ciąg dalszy incydentu miał miejsce w szatni.

Ribery boi się, że nie wygra już nic ważnego

W tej samej rozmowie lewoskrzydłowy przyznał, że nie wie, czy uda mu się sięgnąć po któreś z najważniejszych trofeów w futbolu. - Obawiam się, że już nic ważnego nie zdobędę. W 2006 roku grałem w finale mundialu i przegrałem, w 2010 roku byłem zawieszony w finale Ligi Mistrzów. Teraz ponownie mogłem triumfować w Champions League i się nie udało. To są naprawdę istotne tytuły, który wygrać jest naprawdę trudno - przyznaje 29-letni zawodnik.

Póki co Ribery, który występuje w Gwieździe Południa od 2007 roku, ma w swojej kolekcji dwa triumfy w Bundeslidze i jeden w Pucharze Niemiec.

Ribery liczy na transfer Dzeko

Francuz zabrał również głos na temat możliwego transferu Edina Dzeko do FCB. - To napastnik najwyższej klasy. Uważam, że pasowałby do naszego zespołu - stwierdził Ribery. Wiele wskazuje na to, że Bośniak wkrótce zawita do Monachium, ponieważ jego dni w Man City wydają być się policzone, a nikt poza Bayernem nie zapłaci za niego 25-30 mln euro.

Lahm zagra na lewej stronie obrony

- Została podjęta decyzja, że będę występował w roli lewego obrońcy. Rozmawiałem z selekcjonerem i on widzi mnie na tej pozycji - wyjaśnił podczas konferencji prasowej Philipp Lahm.

Oznacza to, że kapitan DFB-Team, który w Bayernie występował ostatnio na prawym boku defensywy, zastąpi w wyjściowej "11" Marcela Schmelzera. Po przeciwnej stronie faworytem do gry jest Jerome Boateng, ale niewykluczone, że "Jogi" spróbuje innego wariantu, na przykład z Larsem Benderem.

Schieber wkrótce w Borussii?

Bild dowiedział się, że Julian Schieber ustalił warunki 4-letniego kontraktu z Borussią Dortmund. 23-latek na jego mocy ma zarabiać 1,3 mln euro za każdy sezon (plus bonusy). Dziennikarze twierdzą, że za 10 dni, kiedy skończą się wakacje piłkarza, może on zameldować się nie w Stuttgarcie, ale w Dortmundzie!

- Nie chcemy sprzedawać Juliana i zobaczymy, co da się z tym zrobić. Mamy czas - mówi Fredi Bobić. Według Bildu transfer jest jednak tylko kwestią czasu. Póki co BVB oferuje 6 mln euro, a Die Schwaben domagają się 9 mln.

Torosidis wkrótce w Bundeslidze?

- Mam ofertę z klubu Bundesligi. Decyzja zapadnie w tym tygodniu - powiedział Kickerowi Vasilis Torosidis. Wiadomo, że greckim obrońcą poważnie interesują się Werder Brema i VfB Stuttgart. Za uczestnika Euro 2012, który dotychczas występował w Olympiakosie, trzeba zapłacić 2,5 mln euro.

Transfer Petersena pod znakiem zapytania

Bremeńczycy są poważnie zainteresowani wypożyczeniem na rok (z opcją transferu definitywnego) Nilsa Petersena z Bayernu. - Będziemy prowadzić dalsze rozmowy w przyszłym tygodniu, gdy Nils wróci z urlopu - zdradził agent utalentowanego napastnika. Wydaje się, że Bawarczycy nie wypuszczą 23-latka, zanim nie pozyskają kolejnego nowego piłkarza do gry w ataku.

Nic nowego w sprawie transferu Hoiletta

David Hoilett wciąż nie jest oficjalnie piłkarzem Borussii M'gladbach. Fanów Die Fohlen zaniepokoiły ostatnie doniesienia z ojczyzny zawodnika, Kanady, z których wynikało, że 22-latek może zostać jednak w angielskiej Premier League. - Prowadzimy bardzo zaawansowany negocjacje z Borussią, ale nic nie zostało jeszcze podpisane - powiedział w środę Bildowi ojciec i menedżer zawodnika, który ma być największym wzmocnieniem Gladbach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×