Powierzenie słowackiemu kapitanowi drużyny obowiązków organizacyjnych, wiązało się z niezbędnymi oszczędnościami w kasie sądeckiego klubu. Zarząd postanowił nazwać tę wykonywaną przez piłkarza pracę mianem dyrektora sportowego. Co prawda niewiele miała ta działalność wspólnego z ogólnie przyjętą definicją tego stanowiska, ale takie określenie sprzyjało profesjonalnemu wizerunkowi na zewnątrz. Początkowo łączenie wielu wykluczających się zadań przez doświadczonego obrońcę nie wzbudzało kontrowersji, z czasem jednak coraz więcej głosów krytyki spadało na taką strukturę organizacyjną.
- Od trzech lat piastuję to stanowisko i dotychczas nie było głosów sprzeciwu, a nagle pojawiają się krytycy, którym to przeszkadza. Podobnie jak zarząd, ja również pełnię funkcję dyrektora sportowego społecznie. Nie pobieram wynagrodzenia, wykonuję swoje obowiązki w czasie wolnym i staram się to robić najlepiej jak potrafię. Uważam, że w ostatnich latach Sandecja zrobiła spory krok do przodu, jeszcze wiele jest do poprawienia, ale najwidoczniej komuś zależy aby utrudnić nam działanie. Moim celem jest pomoc klubowi. Nie ma wielu chętnych, żeby za darmo pomagać klubowi, wziąć na siebie odpowiedzialność, ale do oceny i wygłaszani nieuzasadnionej krytyki jest wielu chętnych - tak przedstawił swoją działalność na rzecz klubu Jano Frohlich, w udzielonym portalowi SportoweFakty.pl wywiadzie z dnia 13 marca 2012. Wówczas temat zmiany obsady tego stanowiska jeszcze nie istniał.
Nowy dyrektor sportowy ma w swoim życiorysie zapisaną bogatą karierę zawodniczą. Przygodę z poważną piłką nożną rozpoczynał w Lechu Poznań, z którym zdobył dwa mistrzostwa i jeden Superpuchar Polski. Następny etap to występy w Niemczech, reprezentując kluby Hamburger SV i Werder Brema, wygrywając z tym drugim krajowy puchar. Następnie Paweł Wojtala na krótko powrócił do ojczyzny, aby grać w Legii Warszawa oraz ponownie w Lechu Poznań. Nie zagrzawszy długo miejsca znów wyjechał za zachodnią granicę na trzy sezony. Profesjonalne uprawianie sportu zakończył na półrocznej bytności w Austrii. Reprezentacyjną koszulkę z orłem na piersi, rosły obrońca ubierał dwanaście razy, w latach 1994/1997.
Po zakończeniu wyczynowego grania w piłkę nożną, urodzony w Poznaniu piłkarz zajął się prowadzeniem karier swoich młodszych kolegów. Posiada managerską licencję FIFA, trenował młodzież w ramach Akademii Orlika, a ponadto często udzielał się jako komentator telewizyjny. Wojtala był również wymieniany jako potencjalny kandydat na asystenta Franciszka Smudy w reprezentacji przygotowującej się do Euro 2012.
Znane są także nazwiska członków nowego sztabu szkoleniowego. - Trener Jarosław Araszkiewicz oficjalnie ogłosił skład swoich współpracowników.
Asystentem nowego szkoleniowca został Janusz Świerad, trenerem przygotowania fizycznego Kordian Wójs, a odpowiedzialny za pracę z bramkarzami będzie Stanisław Bodziony - poinformował Miłosz Jańczyk z biura prasowego sądeckiego klubu.
Janusz Świerad dotychczas zajmował się w Sandecji drużyną rezerw oraz zespołem juniorów starszych. Kordian Wójs poprzednio pracował w Okocimskim KS Brzesko, natomiast Stanisław Bodziony pozostaje na stanowisku, które piastował również za kadencji dwóch poprzednich szkoleniowców w nowosądeckim klubie.