Cierzniakowi marzy się rywal z Polski

[tag=5916]Radosław Cierzniak[/tag] w czwartek został oficjalnie zaprezentowany jako nowy bramkarz Dundee United, w barwach którego będzie walczył m.in o awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej.

Cierzniak związał się z Mandarynkami już w lutym, ale postanowiono, że kontrakt wejdzie w życie dopiero 1 lipca, kiedy z klubem rozstanie się dotychczasowy nr "1" Duszan Pernis. Cierzniak w związku z tym na ostatnie tygodnie przed wyjazdem do Szkocji zakotwiczył w Cracovii.

- Wiele klubów nie chciało mnie zatrudnić, ponieważ podpisałem wstępny kontrakt z Dundee, aczkolwiek zagrałem parę spotkań. Moje myśli krążyły wokół Dundee. Teraz chcę się tutaj sprawdzić - przyznał Cierzniak w czasie oficjalnej prezentacji, która miała miejsce w czwartek. Nie wiedzieć czemu zawodnik mówi o "kilku spotkaniach", skoro w bramce Pasów stał tylko dwa razy: w meczu Młodej Ekstraklasy oraz ligowym z Górnikiem Zabrze, w którym puścił trzy bramki, maczając "palce" w stracie każdej z nich, a przede wszystkim tej na 0:2, kiedy w polu bramkowym nabił piłką Michała Zielińskiego.

Cierzniak nie ukrywa, że w sprawie przenosin na Wyspy kontaktował się z Łukaszem Załuską, który w latach 2007-2009 był bramkarzem Dundee United, a teraz gra dla Celtiku Glasgow. - Dobrze znam się z Łukaszem. Mieszkaliśmy razem w szkole bramkarskiej. Kiedy pojawiła się szansa gry tutaj, rozmawiałem z nim i powiedział, że powinienem przyjechać. Powiedział, że Dundee to bardzo dobry klub i dobry wybór - mówi Cierzniak, który zdaniem thecourier.co.uk w eliminacjach Ligi Europejskiej chciałby trafić na rywala z Polski.

Ciepło o polskim bramkarzu wypowiada się menedżer Mandarynek, Peter Houston: - Radek był u nas na testach w minionym sezonie. Stevie Banks (trener bramkarzy - przyp. red.) trenował z nim ciężko, ale wyglądał na dobrego bramkarza. Wiele od niego oczekuję, aczkolwiek musimy być cierpliwi, ponieważ będzie w nowym kraju i nowych warunkach piłkarskich.

Komentarze (0)