Poniedziałek w Serie A: "Inter gotowy, by znów zwyciężać", Totti żąda wzmocnień

Inter Mediolan jest coraz bliższy zamknięcia kadry na sezon 2012/2013. Najpoważniejsze wzmocnienie klubu, jak zapowiada Massimo Moratti, wciąż jeszcze przed nami.

Pazzini zostaje, Lucas celem numer 1

Massimo Moratti zabrał głos na temat kolejnych ruchów transferowych Interu Mediolan. - Pazzini nadal będzie naszym napastnikiem. Zostaje w Interze. Jego słowa były tylko emocjonalnym wybuchem - stwierdził prezydent.

Moratti odniósł się tym samym do słów Giampaolo Pazziniego, w których ten stwierdził, że nie czuje się częścią nowego Interu i ma nadzieję na zmianę barw klubowych.

Celem transferowym numer 1 Nerazzurrich pozostaje Lucas. - Pozyskanie go nie jest tylko naszym marzeniem, ale podstawowym zadaniem. Myślimy o nim od dłuższego czasu i zobaczymy, czy będą odpowiednie warunki, by go sprowadzić - powiedział prezydent Interu.

19-letni Lucas występuje na pozycji ofensywnego pomocnika. Zawodnik FC Sao Paolo jest wyceniany na 18 mln euro. Według brazylijskich mediów Inter złożył za niego ofertę opiewającą na 25 mln, ale londyńska Chelsea proponuje jeszcze więcej!

"Inter gotowy, by znów zwyciężać"

Cristian Chivu zapowiada, że Inter Mediolan znów będzie walczył o najwyższe cele. - Jesteśmy gotowi i spragnieni zwycięstw, mamy entuzjazm, siłę i poświęcenie. Kiedy ktoś przyzwyczai się do wygrywania, chce kolejnych triumfów. Tak jest z nami począwszy od 2005 roku - mówi rumuński obrońca.

- Wzmocnienia są dla nas nowym bodźcem. Jesteśmy głodni sukcesów, a to, co wydarzyło się w poprzednim sezonie, pomoże nam uczyć się na błędach i zacząć wszystko od początku - twierdzi Esteban Cambiasso.

Na wiele zwycięstw liczy także nowy nabytek, Samir Handanović. - Chcę pozdrowić wszystkich kibiców i powiedzieć "Forza Inter!". W Udinese nie mieliśmy tak wielu fanów podczas prezentacji, więc to dla mnie pierwszy raz. Inter to wielki zespół. Mamy zawodników, którzy pozwolą nam zwyciężać - przekonuje słoweński bramkarz.

Savicević chce Joveticia w Juventusie

Legenda AC Milan, a obecnie prezydent czarnogórskiej federacji, Dejan Savicević, wypowiedział się na temat możliwego transferu Stevana Joveticia z ACF Fiorentina do Juventusu Turyn. - Jovetić nie potrzebuje mojej rady i nie chciałbym wzbudzać kontrowersji, ale w Juventusie mógłby grać o scudetto i walczyć w Lidze Mistrzów. Fiorentina nie może mu tego zaproponować - przekonuje.

Gdyby transfer doszedł do skutku, Jovetić partnerowałby w ataku innemu Czarnogórcowi, Mirko Vuciniciowi. - W kadrze tworzą znakomitą parę. W ustawieniu 4-4-1-1 Jovetić występuje tuż za plecami Vucinicia. Stevan może grać jako wysunięty napastnik, ale wtedy nie pokazuje pełni swoich możliwości - ocenia Savicević.

Totti zamierza strzelić 20 goli i domaga się wzmocnień

Francesco Totti po 13-letniej przerwie znów będzie trenowany przez Zdenka Zemana. To oznacza powrót do ofensywnego ustawienie 4-3-3. - Znając system i metody preferowane przez trenera, myślę, że w ciągu sezonu jestem w stanie strzelić 20 goli. Jestem teraz znacznie bardziej doświadczony, ale w pojedynkę nie da się wygrywać meczów. Nasz skład jest raczej dobry, ale potrzebujemy wzmocnień. Żeby móc dorównać Juventusowi, Milanowi czy Interowi, niezbędne jest pozyskanie świetnych zawodników - apeluje 35-latek.

- Kogo powinniśmy sprowadzić? Nie chcę wymieniać konkretnych nazwisk, ale wiadomo, że aby zwyciężać, trzeba mieć wybitnych piłkarzy. Sezon przejściowy? Nie sądzę, by kibice mieli ochotę czekać jeszcze jeden rok na sukcesy - podsumowuje legendarny napastnik AS Roma.

Roma nie chce Borriello

Marco Borriello po okresie wypożyczenia do Juventusu powrócił do AS Roma, z którą ma ważny kontrakt do połowy 2015 roku. - Trudno trenować w warunkach, w których jest się niechcianym. Daję z siebie wszystko, ale czy chcę zostać w Romie? O moją przyszłość trzeba zapytać dyrektorów Sabatiniego i Baldiniego, którzy powiedzieli mi, że nie znajduję się w ich planach na najbliższy sezon - skarży się 30-latek.

Wszystko wskazuje na to, że wyższe notowania u Zemana od Borriello mają Pablo Osvaldo i Fabio Borini. Byłego reprezentanta Włoch nie chce również sztab szkoleniowy Juventusu. W tej sytuacji najbardziej prawdopodobne jest wypożyczenie do słabszego klubu Serie A.

Viviano krok od Fiorentiny, Natali w Bolonii?

Wszystko wskazuje na to, że Emiliano Viviano w najbliższych dniach zwiąże się z Fiorentiną. - Dla kogoś kto urodził się w Fiesole (miasto położone obok Florencji - przyp.red.) i kto oklaskiwał z trybun Gabriela Batistutę, nie ma nic lepszego od gry w Fiorentinie - powiedział 6-krotny reprezentant Włoch, który ma zastąpić Artura Boruca.

Fiorentina bacznie obserwuje sytuację dwóch rezerwowych pomocników Juventusu: Simone Padoina i Michele Pazienzy. Po wzmocnieniu środka pola przez Bianconerich wymienieni zawodnicy nie mają większych szans na grę, co może wykorzystać zespół Vincenzo Montelli.

Z Violą rozstał się natomiast obrońca Cesare Natali. Klub rozwiązał z nim kontrakt, choć w poprzednim sezonie wziął udział w aż 35 meczach ligowych. Teraz 33-latek jest bliski powrotu do FC Bologna, w której występował w sezonie 2003/2004. - Dobrze wspominam tamte czasy, bo zostałem wówczas powołany do drużyny narodowej. Mam nadzieję, że do końca tygodnia wszystko się wyjaśni - powiedział.

Biabiany na stałe w Parmie

Przed rokiem FC Parma wypożyczyła z Sampdorii Genua Jonathana Biabianego. Teraz Gialloblu wykupili 50 procent praw do karty zawodniczej Francuza za 3,5 mln euro. 24-latek występujący na pozycji prawoskrzydłowego w poprzednim sezonie zdobył 6 goli i zaliczył 9 asyst.

Milan znów wypożyczył napastnika

22-letni Alberto Paloschi został wypożyczony na kolejny sezon z AC Milan do Chievo. Wyceniany na 4 mln euro napastnik w minionych rozgrywkach w barwach klubu z Werony zdobył 5 goli w 32 występach. Na San Siro Paloschi nie miałby szans na regularną grę ze względu na ogromną konkurencję w ataku.

Komentarze (1)
avatar
joker
9.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę szalony pomysł wydawać 25 mln euro na 19-letniego Brazylijczyka. Kilka wielkich talentów stamtąd już się nie sprawdziło.