W poprzednim sezonie Tur najpierw pokonał poznaniaków na ich terenie 3:0, a w rewanżowym spotkaniu na boisku w Turku padł bezbramkowy remis. Ten mecz przeszedł jednak do historii z powodu ogromu fauli. Gracze Warty faulowali ponad 50 razy swoich przeciwników, dlatego też mecz nie należał do ciekawych a raczej brutalnych. Choć sami zawodnicy mówili po meczu że był to męski pojedynek pełen walki.
Wówczas nie padły gole. Wydaje się jednak, że niedzielne spotkanie przyniesie zdobycze bramkowe. Zwłaszcza, że oba kluby mają w swoich szeregach liderów klasyfikacji króla strzelców. Warta - Sergio Batate, a Tur Łukasza Cichosa. Obaj gracze mają już na swoim koncie po trzy strzelone bramki. W niedzielę będą mieli okazję poprawić ten wynik.
A o wynik mają także zadbać inni gracze. Taką nadzieję głównie ma szkoleniowiec gości Bogusław Baniak, który przyjedzie do Turku w swoimi najsilniejszym składzie. Także, co będzie wzbudzało emocje w Turku, wzmocniony byłymi piłkarzami Tura Turek - Marcinem Wojciechowskim, Filipem Burkhardtem, Krzysztofem Sikorą.
Pomimo tego, Tur nie będzie w tym spotkaniu przysłowiowym kopciuszkiem. Poprawiając swoją grę w obronie i linii ofensywnej Tur pokazuje w ostatnich meczach, że jest zagrożeniem dla każdej innej drużyny. Kibiców z Turku martwić może jedynie brak jeszcze w składzie kontuzjowanego Patryka Lipińskiego i Davida Topolskiego oraz Benjamina Imeha i Łukasza Admaskiego. Ci dwaj ostatni powinni już zagrać w następnym meczu.
Pomimo braku zdecydowanego faworyta mecz powinien należeć do ciekawych pojedynków. A końcowy wynik wskaże piłkarskiego lidera Wielkopolski w rozgrywkach I ligi.
Tur Turek - Warta Poznań / nd 17 sierpnia 2008 godz. 17.00
Przewidywane składy:
Tur: Sabela - Grabowski, Kiczyński, imbiorowicz, Derbich - Olszewski, Łagiewka, Hyży, Pruchnik, Bieniek - Cichos.
Warta: Radliński - Marcinkiewicz, Strugarek, B. Jankowski, Otuszewski - Batata, Bekas - Sikora, Burkhardt, Magdziarz - Klatt.
Sędziuje: Cezary Smoleński (Suwałki).
