Piszczek o Euro: Wiem, że zawiodłem, ale nie chcę już do tego wracać

Przed Euro 2012 oczekiwania kibiców wobec Łukasza Piszczka były ogromne. Obrońca Borussii Dortmund nie stanął jednak na wysokości zadania i należał do najsłabszych zawodników w polskim zespole.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Po świetnym sezonie w Borussii Dortmund Łukasz Piszczek miał być jednym z liderów reprezentacji Polski. 27-latek spisał się jednak słabo, rzadko włączał się do akcji ofensywnych i nie ustrzegł się błędów w defensywie.

- Miałem zupełnie inne oczekiwania przed mistrzostwami. Było jednak źle nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla naszych kibiców. Wiem, że nie zaprezentowałem się dobrze i zawiodłem - przyznaje samokrytycznie prawy obrońca.

- Po turnieju chciałem uciec. Mecze już przeanalizowałem, ale gazet nie wziąłem jeszcze do ręki. Liczyłem tylko na spokój. Po powrocie do Borussii nie będziemy oczywiście rozmawiać o Euro. Minęły już cztery tygodnie i wolałbym patrzeć naprzód - zapowiada zawodnik w rozmowie z RuhrNachrichten.

Po Euro pojawiły się głosy, że Piszczek rozczarował, ponieważ nie wytrzymał trudów sezonu, w którym rozegrał 45 meczów dla BVB. - Co mają powiedzieć Hiszpanie? Piłkarze Realu i Barcelony biorą udział w każdym sezonie w największej liczbie spotkań, a mimo to wywalczyli mistrzostwo Europy - nie szuka usprawiedliwiań reprezentant Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×