Ballack już kontuzjowany

Mimo znakomitej inauguracji nowego sezonu angielskiej Premier League, nie wszyscy w zespole londyńskiej Chelsea schodzili do szatni po meczu z Portsmouth z uśmiechami na twarzy. O pechu może mówić Michael Ballack, który z powodu kontuzji kostki musiał opuścić plac gry już w pierwszej połowie niedzielnego starcia.

Ballack został zmieniony już po 37 minutach gry. Zdążył jednak w tym czasie zaliczyć piękną asystę przy bramce Joe Cole'a, która otworzyła wynik niedzielnego spotkania. Niebiescy nie dali szans Portsmouth, wygrywając aż 4:0.

Na razie nie wiadomo, na jak długo uraz ten wykluczy z gry niemieckiego pomocnika. Pod znakiem zapytania stoi więc jego występ w towarzyskim meczu reprezentacji Niemiec z Belgią w środku tygodnia oraz w 2. ligowej kolejce, w której Chelsea spotka się z Wigan Athletic.

31-letni piłkarz zmagał się z dolegliwością kostki przez większą część poprzedniego sezonu. Nowy menedżer Chelsea Luis Felipe Scolari ma jednak nadzieję, że ta kontuzja nie okaże się równie groźna. - Teraz musimy się skonsultować ze sztabem reprezentacji Niemiec w tej sprawie, ponieważ to niemożliwe, żeby lekarz jednoznacznie stwierdził, czy problem ten będzie się powtarzał w przyszłości czy nie. Mamy nadzieję, że w środę czy w niedzielę będzie już gotów do gry, ale myślę, że to może być trudne - powiedział Scolari dla stacji SkySports.

Komentarze (0)