Amir Spahić: Po prostu chcę rywalizować

Amir Spahić czeka na swoją szansę w Śląsku Wrocław. Bośniak nie ukrywa, że chce grać. W niedzielę w meczu z Athletic Bilbao był najlepszym zawodnikiem na boisku. Czy to zmieni jego sytuację w WKS-ie?

Artur Długosz
Artur Długosz

Amir Spahić rozegrał przeciwko zespołowi Athletic Bilbao bardzo dobre spotkanie. Bośniak nie tylko pokazał się z dobrej strony w defensywie, ale także imponował akcjami ofensywnymi. - Po prostu była fajna atmosfera. Pierwszy raz zagrałem na nowym stadionie. Pamiętam otworzyliśmy go kilka miesięcy temu. Po prostu mi się chciało grać. Czekałem na swoją szansę oczywiście. Nie ma co ukrywać. Grałem tak, jak potrafię najlepiej. Mam kontrakt ważny, także po prostu chcę rywalizować - powiedział piłkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Spahić od trenera Oresta Lenczyka rzadko dostaje szansę na pokazanie swoich umiejętności. Piłkarz z zespołem mistrzów Polski ma jednak jeszcze dwuletni kontrakt.

- Nie wiem, czy ten występ może coś zmienić w mojej sytuacji. To pytanie możecie zadać trenerowi, panu Orestowi - stwierdził defensor.

Wrocławianie, grając w rezerwowym składzie, co prawda przegrali z Athletic Bilbao, ale pozostali po sobie bardzo dobre wrażenie. - To był bardzo dobry mecz, naprawdę. Wszyscy wiemy jakim zespołem jest Athletic Bilbao, co ta drużyna zrobiła w Lidze Europejskiej. Bardzo trudny mecz to był, ale też jestem zdziwiony, że kilku młodych zawodników tak fajnie zagrało mimo iż nie mają takiego doświadczenia. Ja zresztą też nie mam przeciwko takim mocnym przeciwnikom. Jestem bardzo zadowolony z tego, co pokazaliśmy na boisku. Gratuluję też chłopakom. Oglądałem mecz z Benficą i też mi się podobało - powiedział Spahić.

- Wszyscy piłkarze zagrali pozytywnie. W sobotę jeszcze byli jakoś przestraszeni, ale w niedzielę sami widzieliście... W środku Menzel grał bardzo poprawnie, na prawej stronie obrońca też. Dobrze zagrali! Ogólnie każdy z nich. Jestem zaskoczony, bo akurat ja gdybym teraz był tak młody i zagrał przeciwko Athletic Bilbao, to na pewno bym się trochę bał takiego przeciwnika. Dzięki temu, że to był tylko sparing, to myślę, że oni do meczu podeszli z takim nastawieniem, że dadzą radę. Podobało mi się, bardzo fajnie. Dobrze, że tak się stało, że nie mamy dużej kadry i ci młodzi dostali szansę, aby się pokazać na własnym boisku, przed tyloma kibicami. Szacunek dla nich - podsumował piłkarz Śląska Wrocław.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×