Prezydent Romy nie żyje!
W niedzielę późnym wieczorem w szpitalu Gemelli zmarł prezydent AS Romy - Franco Sensi. Całe środowisko włoskiej piłki pogrążyło się w żałobie.
82-letni Włoch od kilku tygodni przebywał w szpitalu, do którego trafił z powodu problemów z oddychaniem. W niedzielę 17. sierpnia serce Sensiego przestało pracować.
Sensi pełnił obowiązki prezesa Giallorossich przez piętnaście lat. W tym czasie drużyna sięgnęła po mistrzostwo Włoch (2001), Puchar Włoch (2007. 2008) oraz Superpuchar Włoch (2001, 2007).
Pogrzeb Sensiego odbędzie się w środę.
Dwa miesiące przerwy Chielliniego
Giorgio Chiellini w najgorszym wypadku nie zagra przez dwa miesiące. Po tym, jak defensor przeszedł szczegółowe badania okazało się, iż nie będzie do dyspozycji Claudio Ranieriego przez 45-60 dni, a co najważniejsze okazało się, że wiązadła kolanowe defensora nie są zerwane.
- Wszystko wisiało na włosku, wczoraj, gdy czułem ból, zdawałem sobie sprawę z tego, że to może być dla mnie koniec sezonu. Najbardziej bałem się, że uszkodziłem wiązadła kolanowe. Przez najbliższy miesiąc będę trenował oddzielnie, ale jestem szczęśliwy, bo nie stracę zbyt wielu spotkań i już pod koniec września mogę być gotów do gry - stwierdził piłkarz.
Zawodnik w poniedziałek popołudniu przeszedł szczegółowe badania, które zostały wykonane za pomocą rezonansu magnetycznego. Piłkarz nabawił się urazu w starciu o Trofeo Berlusconiego, w którym to Juventus Turyn przegrał z AC Milanem 1:4.
Julio Baptista nie ukrywa zadowolenia
Julio Baptista bardzo się cieszy z faktu, iż w nadchodzącym sezonie będzie bronił barw AS Romy. Brazylijski napastnik w szeregach Giallorossich będzie miał zdecydowanie większe szanse na wywalczenie sobie miejsca w pierwszym składzie, niż miałoby to miejsce w Realu Madryt.
- Jestem bardzo zadowolony, że jestem tutaj i będę bronił barw AS Romy - powiedział były już zawodnik Królewskich.
Przypomnijmy, że Baptista podpisał kontrakt do 30 czerwca 2012 roku, na mocy którego będzie zarabiał 4,5 mln euro na sezon. Realowi natomiast AS Roma będzie musiała zapłacić 9 mln euro, ale ta kwota może wzrosnąć jeszcze o kolejne 2 mln euro.
Adrian Mutu: Niesprawiedliwy wyrok
Adrian Mutu nie ukrywa, że czuje się skrzywdzony. Napastnik ACF Fiorentiny i reprezentacji Rumunii musi zapłacić jednemu ze swoich byłemu pracodawcy aż 12,7mln euro i już wiadomo, że ta decyzja nie ulegnie zmianie, bowiem właśnie tak zarządziła Międzynarodowa Organizacja Piłkarska FIFA.
Zawodnik został ukarany za to, że będąc jeszcze piłkarzem londyńskiej Chelsea, bez zgody klubu zdecydował się odejść do Juventusu Turyn. Wówczas piłkarz był niechciany przez The Blues po tym, jak został przyłapany na stosowaniu kokainy.
- Czuję się pokrzywdzony. To niesprawiedliwy wyrok. Już rozmawiałem z moimi adwokatami, aby dowiedzieć się, na ile wyceniony zostanie mój dom - stwierdził.
Zatem teraz pozostaje czekać już tylko na to, kiedy piłkarz spłaci swój dług wobec The Blues.
Juventus szuka obrońcy
Kontuzja Giorgio Chielliniego, która wykluczyła go z gry na dwa miesiące, zmusiła włodarzy Juventusu Turyn do powrotu na rynek transferowy. Stara Dama poszukuje zmiennika doświadczonego Włocha.
Numerem jeden na liście życzeń Bianconerich jest Branislav Ivanović z Chelsea Londyn. Nie będzie jednak łatwo pozyskać Serba. Trener Luis Felipe Scolari nie ma zamiaru pozwolić mu odejść. Na dodatek w kolejce po zawodnika ustawił się już AC Milan.
Juventus uważnie przygląda się także defensorowi Sampdorii Genua - Hugo Campagnaro. Niewykluczone jednak, że do Turynu trafi ktoś z dwójki: Christian Terlizzi (Catania) - Maurizio Domizzi (Napoli).
Wymiana na linii Lazio - Milan?
AC Milan nie traci nadziei na sprowadzenie Branislawa Ivanovicia z Chelsea Londyn, ale w klubie z San Siro rozważają też inną możliwość. Niewykluczone, że Rossoneri wymienią się zawodnikami z rzymskim Lazio.
Do stolicy Włoch przeniósłby się Cristian Brocchi. Tym samym rozwiązałby problemy Biancocelestich, którzy nie ukrywają, że poszukują jeszcze jednego pomocnika. W odwrotnym kierunku powędrowałby Guglielmo Stendardo.
Defensor jest gotowy zmienić otoczenie. Jego relacje z włodarzami klubu od dawna nie są najlepsze i Lazio poważnie rozważa możliwość sprzedaży piłkarza.