23-latek z powodu kontuzji więzadeł krzyżowych stracił niemal cały poprzedni sezon, na czas którego był wypożyczony do Ludogorca Razgrad (był w kadrze tego klubu, więc dopisał do CV mistrzostwo i puchar Bułgarii, chociaż wystąpił w zaledwie jednym oficjalnym meczu). Operacja została przeprowadzona we wrześniu w Bułgarii, a w czasie przerwy zimowej, kiedy próbował wrócić do treningów, kolano dawało o sobie znać. Pod koniec sezonu wrócił do pełnej sprawności, ale na boisku w oficjalnym meczu już nie wybiegł.
Po powrocie z wypożyczenia rozpoczął z Cracovią przygotowania na pełnych obrotach, lecz jeszcze przed wyjazdem na obóz do Gniewina znów odezwało się kontuzjowane wcześniej miejsce i Słowak ograniczył się jedynie do pracy z fizjoterapeutą. Po przeprowadzeniu pierwszych badań istniało ryzyko podjęcia kolejnej interwencji chirurgicznej, ale bardziej szczegółowe badania wykazały, że obejdzie się bez operacji. Jarabica od poniedziałku wrócił do bardziej intensywnego treningu, ale wciąż nie może brać udziału w zajęciach typowo piłkarskich. Być może wróci do nich za kilka tygodni.
We wtorek oprócz Jarabicy lżej trenowali też Bartłomiej Dudzic, Milos Kosanovic i Sebastian Steblecki.