Falstart Bogdanki
Dwie porażki z beniaminkami dały dużo do myślenia sztabowi szkoleniowemu. Łęczyńska drużyna spisuje się poniżej oczekiwań i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Po przegranej 0:2 z Miedzią Legnica Bogdanka chciała zrehabilitować się przed własną publicznością w starciu z Okocimskim Brzesko. Podopieczni Krzysztofa Łętochy bezlitośnie wykorzystali fatalną dyspozycję gospodarzy, a decydujący cios zadali w ostatnich sekundach. - Nie mamy prawa tracić takich bramek - grzmi Piotr Rzepka. - Zbyt trudno strzela się gole, żeby tracić je aż tak łatwo - dodaje.
Łęcznianie kapitalnie rozpoczęli środowy mecz. Objęli prowadzenie już w 6. minucie i stworzyli jeszcze kilka niezłych sytuacji podbramkowych, po czym oddali inicjatywę przeciwnikowi i nie mieli pomysłu na grę. - Praktycznie przez dwadzieścia minut robiliśmy, co chcieliśmy. Mogliśmy strzelać bramki, ale tego nie zrobiliśmy. Może niektórym już zaczęło się wydawać, że ten mecz się skończył - zastanawia się szkoleniowiec.