Wojciech Kędziora: Potrzeba nam zwycięstwa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wojciech Kędziora od lat związany jest z Piastem Gliwice. Piłkarz miał jednak przerwę na występy w tym klubie, a bronił wtedy barw KGHM Zagłębia Lubin. Teraz zagrał przeciwko swojej byłej drużynie.

Nie udał się Wojciechowi Kędziorze powrót do Lubina. W piątek jego Piast Gliwice przegrał z Miedziowymi 1:2. - Zagłębie strzeliło więcej bramek od nas i zwyciężyło. Za ładną grę nie przyznają punktów. Wydaje mi się jednak, że zagraliśmy dobre spotkanie. Było parę ładnych składnych akcji. Po golu na 1:1 wydawało mi się, że przejęliśmy nawet inicjatywę. Niestety jednak jedna kontra, dogranie do boku, wrzutka w pole karne i straciliśmy gola na 1:2. Walczyliśmy do końca, ale nie udało nam się zdobyć wyrównującej bramki - mówił po meczu Kędziora.

- Szkoda przespanego początku. Zagłębie zepchnęło nas do defensywy, stworzyło sobie sytuacje i strzeliło gola. Kolejne spotkanie postaramy się już jednak wygrać. W sparingach wyglądało to dobrze. Potrzeba nam zwycięstwa, żebyśmy trochę okrzepli - dodał napastnik beniaminka T-Mobile Ekstraklasy. Piast Gliwice jak na razie ma słaby początek sezonu. Drużyna z Gliwic na inaugurację przegrała bowiem dwa mecze.

Kędziora z sentymentem wspomina jednak czasy występów dla Miedziowych. - Różnie to w Lubinie bywało. Dobre mecze przeplatały się z gorszymi i z kontuzjami. Ciężko było mi wypracować sobie jakąś dobrą pozycję. Na pewno jednak gdzieś w sercu bije nutka dla Zagłębia. Spędziłem w Lubinie trzy lata i niezmiernie mnie to cieszy. Teraz jednak trzeba patrzeć do przodu i grać, wygrywać kolejne mecze dla Piasta - podsumował napastnik.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)