ME: Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:1

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trzy gole padły w zaległym spotkaniu 2. kolejki Młodej Ekstraklasy, w którym Lech zmierzył się z Jagiellonią. Goście trafili do siatki dwukrotnie, ale to oni schodzili z boiska pokonani, gdyż jedna z tych bramek była samobójcza.

Wynik został otwarty w 12. minucie. Gospodarze egzekwowali wówczas rzut wolny i dobrym dośrodkowaniem w pole karne popisał się Jakub Czechanowski. Na interwencję głową zdecydował się Paweł Mogielski, jednak uczynił to tak niefortunnie, że niczym rasowy napastnik "szczupakiem" umieścił piłkę w siatce Rafała Gikiewicza. Odpowiedź Jagi mogła być jednak natychmiastowa, gdyż tuż po wznowieniu gry od środka w kapitalnej sytuacji znalazł się Michał Steć, który wygarnął piłkę spod rąk niepewnie interweniującego Dawida Kręta. W momencie oddawania strzału kąt był już jednak zbyt ostry i futbolówka zatrzymała się na bocznej siatce.

Tuż po przerwie gospodarze w zasadzie rozstrzygnęli ten pojedynek. Zaledwie 20 sekund po wejściu na boisko na listę strzelców wpisał się Bartosz Tatarczuk. Zawodnik, który w przerwie zmienił Czechanowskiego, otrzymał świetne prostopadłe podanie od Marka Gołembowskiego i zachował zimną krew, pakując piłkę do siatki w sytuacji sam na sam z Gikiewiczem.

Później obie drużyny miały po jednej wyśmienitej, ale niewykorzystanej okazji. W 60. minucie Tatarczuk zaprezentował fatalną skuteczność, trafiając w poprzeczkę z 5 metrów, a po chwili fatalnie pudłując przy dobitce. Po drugiej stronie boiska natomiast zimnej krwi zabrakło Michałowi Świderskiemu, który w idealnej sytuacji uderzył wprost w Kręta.

Ostatecznie jednak goście uzyskali trafienie honorowe. W 93. minucie ogromne zamieszanie podbramkowe wykorzystał Jakub Ambrożewicz i z bliska wpakował piłkę do siatki. Na więcej białostocczanom zabrakło już jednak czasu i ostatecznie Jaga wyjechała z Wronek bez punktów, doznając pierwszej porażki w sezonie. Po raz pierwszy smaku triumfu w nowych rozgrywkach zaznali natomiast zawodnicy Kolejorza, którzy wcześniej w inauguracyjnej kolejce ulegli na wyjeździe PGE GKS Bełchatów.

Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:0)

1:0 - Mogielski (sam.) 12'

2:0 - Tatarczuk 46'

2:1 - Ambrożewicz 90+3'

Składy:

Lech Poznań: Kręt - Kadziński (46' Pater), Przybylski, Tanevski, Łoziński, Wawszczak, Machaj, Czechanowski (46' Tatarczuk, 73' Szczepański), Wolkiewicz (46' Kowalski), Wrzeszcz (67' Wicberger), Gołembowski (62' Kononowicz).

Jagiellonia Białystok: Gikiewicz - Hryszko (62' Sulkowski), Gogol, Mogielski, Gudewicz, Renusz, Grzybowski, Ambrożewicz, Dołubizna (72' Jakimczuk), Zaniewski (46' Świderski), Steć (84' Murawski).

Żółte kartki: Przybylski, Gołembowski (Lech).

Sędzia: Sylwester Tuszer (Pomorski ZPN).

Widzów: 113.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)