Opromienieni zwycięstwem w Superpucharze Hiszpanii, Królewscy chcieli w końcu zainkasować komplet punktów w ligowym starciu. Dość niespodziewanie w pierwszym składzie znalazł się Luka Modrić. W ofensywie pojawili się również Jose Callejon i Karim Benzema.
Chorwat wydaje się idealnie pasować do koncepcji Jose Mourinho. Ofensywny pomocnik świetnie prowadził grę swojej drużyny i kilkakrotnie popisał się rewelacyjnymi podaniami. Bramkę zdobył jednak Cristiano Ronaldo, który z ostrego kąta strzelił między nogami Antonio Tono. W pierwszej połowie Blancos nie zachwycili, stuprocentowych akcji praktycznie brakowało, a jedyny gol padł po fatalnym błędzie golkipera.
W przerwie Callejona zmienił Angel di Maria, który od razu popisał się asystą do Ronaldo. CR7 na raty po raz drugi wpisał się na listę strzelców, choć ponownie znacznie zadanie ułatwił mu bramkarz. Kilka chwil później Borja Gomez za faul na autorze dwóch bramek obejrzał drugą żółtą kartkę, a gwiazdor Santiago Bernabeu musiał z grymasem bólu opuścić boisko.
Portugalczyk mógł w niedzielny wieczór świętować jubileusz, gdyż we wszystkich rozgrywkach w barwach Blancos wpisywał się już 150-krotnie na listę strzelców. Po jakimś czasie Ronaldo miał jednak na ławce rezerwowych opatrywane kolano, a zmienił go Gonzalo Higuain, który dzięki podaniu Benzemy zdobył swoją trzecią bramkę w sezonie. Argentyńczyk jak na razie trafia w każdym meczu Primera Division.
Real Madryt - Granada CF 3:0 (1:0)
1:0 - Ronaldo 25'
2:0 - Ronaldo 54'
3:0 - Higuain 76'
Składy:
Real Madryt: Casillas - Arbeloa, Pepe, Ramos, Marcelo - Alonso, Khedira - Callejon (46' Di Maria), Modrić (57' Oezil), Ronaldo (63' Higuain) - Benzema.
Granada: Tono - Siqueira, Borja Gomez, Lopez, Nyom - Mikel Rico, Iriney - Orellana (75' Jaime), El Arabi (63' Mainz), Ortiz (69' Torje) - Flores.
Żółte kartki: Pepe, Arbeloa (Real) oraz Borja Gomez (Granada).
Czerwona kartka: Borja Gomez (Granada).
***
Po dwóch kolejkach, oprócz FC Barcelony, jeszcze Rayo Vallecano i Real Valladolid miały na swoim koncie komplet oczek. Pierwsi z nich bezbramkowo zremisowali z Sevillą, choć ten rezultat przyjęli z otwartymi ramionami. W trakcie meczu Andaluzyjczycy nie wykorzystali bowiem dwóch rzutów karnych - Alvaro Negredo strzelił w słupek, a Ivan Rakitić w ogóle nie trafił w bramkę. Do tego po faulu w polu karnym na Chorwacie gospodarze przez ponad 20 minut grali bez podstawowego golkipera - Rubena.
Z kolei beniaminek przegrał na wyjeździe z Athletic Bilbao. W zespole Basków ostatecznie pozostał Fernando Llorente, który jednak ponownie nie pojawił się nawet na ławce rezerwowych. Pierwsze zwycięstwo w sezonie dla finalistów Ligi Europejskiej zapewnił inny atakujący - Aritz Aduriz, a kilka chwil później ekipę Valladolid dobił po pięknym strzale Markel Susaeta.
Świetna bramka Susaety:
Wiele emocji mieliśmy w spotkaniu Levante. Niestety tym razem nawet w meczowej 18-stce nie znalazł się nasz reprezentant - Dariusz Dudka. Jego ekipa już po pierwszej połowie przegrywała z Espanyolem Barcelona 0:2, a na listę strzelców wpisali się dwaj nowi gracze - Samuele Longo oraz Sergio Tejera. Po zmianie stron uczestnikowi grupowej fazy Ligi Europejskiej udało się jednak wyjść na prowadzenie, a decydująca bramka padła w ostatnich sekundach!
W następnej kolejce w kadrze powinien się już znaleźć Dudka. Główni konkurenci byłego gracza Auxerre (trener chce go stawiać na pozycji defensywnego pomocnika) nie spisali się najlepiej - Papa Diop już w przerwie został zmieniony przez Michela, a Vicente Iborra w końcówce, jeszcze przy stanie 2:2, zobaczył drugą żółtą kartkę.
Rayo Vallecano - Sevilla FC 0:0
Czerwona kartka: Ruben /69'/ (Rayo).
Alvaro Negredo w 7. minucie i Ivan Rakitić w 71. nie wykorzystali dla Sevilli rzutów karnych.
Athletic Bilbao - Real Valladolid 2:0 (0:0)
1:0 - Aduriz 69'
2:0 - Susaeta 75'
Levante UD - Espanyol Barcelona 3:2 (0:2)
0:1 - Longo 21'
0:2 - Tejera 25'
1:2 - Juanlu 55'
2:2 - Lell 56'
3:2 - Raul Rodriguez (sam.) 90+3'
Czerwona kartka: Iborra /81' za drugą żółtą/ (Levante).