Dziennikarze SkySports zapytali Artura Boruca o jego klubową przyszłość. Były reprezentant Polski pozostaje bez zatrudnienia od końca czerwca, gdy jego umowa z ACF Fiorentina wygasła.
- W Fiorentinie oferowano mi przedłużenie kontraktu, ale poczułem, że nadeszła pora na dokonanie zmian. Miałem też wtedy kilka ofert, które jednak nie nadeszły we właściwym czasie - tłumaczy bramkarz. - Obecnie jestem zdrowy, do wzięcia i trochę zaskoczony tym, że po dwóch dobrych sezonach w Serie A znalazłem się w takiej sytuacji - dodaje Boruc.
22 sierpnia angielskie media poinformowały, że były golkiper Celtiku Glasgow jest celem transferowym numer 1 Queens Park Rangers. Klub z Premier League poszukiwał wtedy wartościowego bramkarza i ostatecznie sięgnął po znanego z występów w Interze Mediolan Julio Cesara. - Prawie podpisałem kontrakt z QPR, zanim okazało się, że Julio Cesar jest dostępny - zdradza Polak.
- Z niecierpliwością czekam na nowe wyzwanie - nie poddaje się Boruc, którym według SkySports zainteresowanie wyrażają Werder Brema i Dnipro Dniepropietrowsk.