Zagłębie lepsze od Energie Cottbus

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

KGHM Zagłębie Lubin pokonało w sparingowym meczu Energie Cottbus 3:1. Pojedynek rozegrano w niemieckiej miejscowości Hoyerswerda.

Pavel Hapal postanowił sprawdzić kilku zawodników i dlatego w obronie szansę otrzymał nowy nabytek Miedziowych Aleksandyr Tunczew. Między słupkami stanął rezerwowy zwykle Marek Kozioł, a jako lewy obrońca wystąpił Lira Elton. Także linia pomocy oraz napadu zupełnie różniła się od tej co występuje w ekstraklasie. Swoją wartość mieli zatem udowodnić rezerwowi. Energie na co dzień występuje w drugiej Bundeslidze.

Miedziowi wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą, gdy o piłkę walczyło kilku zawodników. Ta została strącona idealnie pod nogi Martinsa Ekwueme, który nie dał szans na skuteczną obronę bramkarzowi rywali. W przerwie na placu boju pojawiło się siedmiu nowych zawodników Zagłębia - głównie z pierwszej "jedenastki".

19 minut przed końcem jeden ze zmienników - Szymon Pawłowski - minął bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki. Chwilę później Niemcy zdobyli kontaktowego gola za sprawą samobójczego trafienia zawodnika z Młodej Ekstraklasy Macieja Kowalskiego-Habereka.

Zagłębie utrzymało prowadzenie do końca, a tuż przed końcem Pawłowski postawił kropkę nad "i", precyzyjnym strzałem pokonując golkipera rywali. Lubinianie wygrali 3:1, pokazując, że z meczu na mecz są w coraz lepszej formie.

Energie Cottbus - KGHM Zagłębie Lubin 1:3 (0:1) 0:1 - Ekwueme 45' 0:2 - Pawłowski 71' 1:2 - Kowalski-Haberek (sam.) 73' 1:3 - Pawłowski 90'

Źródło artykułu:
Komentarze (0)