Suworow wrócił do łask

Aleksandr Suworow znalazł się w kadrze Cracovii na piątkowe spotkanie 7. kolejki I ligi z Wartą Poznań. To powrót Mołdawianina do meczowej "18" Pasów po ponad miesięcznej przerwie.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

25-letni pomocnik Cracovii w tym sezonie wystąpił tylko w dwóch pierwszych oficjalnych meczach krakowian z Zawiszą Bydgoszcz i GKS-em Katowice, ale w obu zagrał w sumie tylko 8 minut. Więcej grał w IV-ligowych rezerwach Pasów, a ostatnio wystąpił w dwóch meczach reprezentacji Mołdawii z Anglią (0:5) i Polską (0:2). Za to drugie spotkanie zebrał dobre recenzje, a po powrocie do klubu ze zgrupowania znalazł się w kadrze na mecz z Wartą.

- Cieszę się, że Aleks grał i z Anglią, i z Polską z tego względu, że on potrzebuje gry, żeby odbudować swoją formę sportową. Oceniam jego występ pozytywnie, parę razy zagroził polskiej bramce. To jest mój piłkarz, więc nawet jeśli gra przeciw reprezentacji Polski, ale gra dobrze, to się cieszę - mówi trener Cracovii Wojciech Stawowy. - Dużo słyszałem różnych wersji odnośnie Aleksa. Nie jestem z tych trenerów, którzy owijają w bawełnę albo oszukują. Mówię uczciwie: to jest bardzo dobry piłkarz, który jest Cracovii potrzebny i ja robię wszystko, żeby odzyskał formę. Jemu były potrzebne mecze i dlatego grał w rezerwach, bo w pierwszej drużynie ze względu na braki fizyczne i typowo piłkarskie po tych różnych zawirowaniach miał na to małe szanse. Gra w rezerwach to nie może być żadna ujma na honorze. Drugi zespół jest właśnie po to, żeby odbudowywać formę sportową. Być może ten niezły występ Aleksa z Polską był spowodowany właśnie tym, że w rezerwach odzyskał formę meczową.

Ewentualny występ Suworowa w Poznaniu może być jego pierwszym klubowym w tym sezonie w dłuższym wymiarze czasowym. Trener Stawowy podkreśla, że zamierza korzystać z jego usług nawet w sytuacji, gdy Mołdawianin nie będzie chciał przedłużyć wygasającego z końcem grudnia kontraktu z Cracovią.

- Aleks ma duże szanse wejść w tym meczu albo od początku, albo w trakcie i pokazać, że ma już wysoką formę. Nie oczekuję od niego jeszcze stuprocentowej formy, bo na to potrzeba troszkę czasu. Ale jeśli będzie spełniał wszystkie wymogi, widzę go w zespole. Zawsze uważałem, że to jest bardzo dobry piłkarz i zdania nie zmienię. Powiem więcej: jeśli będę wiedział, że Aleks nosi się z zamiarem odejścia z Cracovii w najbliższym okienku transferowym, będzie mi przykro, ale to nie będzie miało wpływu na moją ocenę tego zawodnika. Ja wiem, że on swoją grą może pomóc Cracovii. Bardzo chcę, żeby został - mówi Stawowy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×