W Łodzi od dawna mówi się o planie budowy stadionu na 30 tys. widzów, jednak do zbliżającego się przetargu może nie wystartować żadna firma, bowiem zainteresowane podmioty mogą zniechęcić się, z powodu wysokich wymagań władz miasta.
Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, Widzew jeszcze długo będzie musiał grać na obecnym obiekcie, który może mieć wkrótce problemy ze spełnieniem licencyjnych warunków. A Sylwester Cacek, który włożył w klub już ogromne pieniądze, nie ma ochoty łożyć jeszcze na stadion i w efekcie może całkowicie wycofać się z klubu.
Źródło: Fakt