Śląsk Wrocław w ostatniej kolejce T-Mobile Ekstraklasy wysoko przegrał z Górnikiem Zabrze 1:4. Trener mistrza Polski Stanislav Levy uważa, że przyczyną porażki jego zespołu jest przemęczenie. Fachowcy twierdzą, że trener szuka wymówek. - Śląsk wysoko przegrał, bo ma po prostu słabą obronę, a nie dlatego, że piłkarze nie mają kondycji - powiedział dla Przeglądu Sportowego były gracz Śląska Waldemar Prusik.
Prawdą jest jednak to, że badania wydolnościowe i wytrzymałościowe przeprowadzone na zawodnikach Śląska wypadły słabo. Piłkarze osiągali wyniki ze schyłkowego okresu pracy we Wrocławiu Ryszarda Tarasiewicza. Piłkarze, którzy grali w Śląsku właśnie za czasów Tarasiewicza, nie są już zdolni do tak intensywnego wysiłku jak przed dwoma laty. We Wrocławiu nie brakuje również zwolenników teorii, że w tej chwili "szuka się haka" na poprzedniego szkoleniowca Śląska - Oresta Lenczyka. Śląsk wydał w ostatnim czasie oświadczenie, w którym obarczył winą za słabe przygotowanie zespołu właśnie Lenczyka.
Źródło: Przegląd Sportowy