W mediach pojawiło się wiele spekulacji o tym, że karty w reprezentacji nie rozdaje nowy selekcjoner, a starsi, doświadczeni kadrowicze. Zdaniem Wasilewskiego, to informacje całkowicie nieprawdziwe.
- Wiem, że się pojawiły i kompletnie nie rozumiem, dlaczego. Może dlatego, że nic sensacyjnego się w tej kadrze nie dzieje, więc ktoś szuka sensacji na siłę. Nie wrzucam dziennikarzy do jednego worka, ale widzę, że niektórzy nie mogą się pogodzić z tym, że ułożyliśmy sobie relacje z nowym trenerem na normalnych, zdrowych zasadach. Niech nikt nie dopatruje się problemów tam, gdzie ich nie ma. Zamknijmy ten temat, bo niepotrzebnie tracimy na niego czas - zapewnił "Wasyl" w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Źródło: Przegląd Sportowy