Waldemar Sobota: Nogi nie będą się uginały

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Waldemar Sobota po raz kolejny otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. Na razie jednak przed zawodnikiem Śląska Wrocław spotkanie ligowe z dobrze prezentującą się Polonią Warszawa.

Piłkarze Śląsk Wrocław ostatnio słabo zaprezentowali się w meczu w Zabrzu, gdzie z miejscowym Górnikiem przegrali aż 1:4. Teraz wrocławian czeka kolejne trudne zadanie, bowiem w niedzielę na własnym stadionie podejmować będą Polonię Warszawa. - Wiemy jak ciężkie zadanie przed nami. Polonia od początku rundy gra bardzo dobrze. W ostatniej kolejce wygrała nawet z liderem, Widzewem Łódź. Na pewno będzie zacięty bój o trzy punkty, jednak my wiemy jaką mamy wartość i postaramy się w tym pojedynku zwyciężyć - komentuje Waldemar Sobota.

Pomocnik mistrzów Polski komplementuje swojego najbliższego rywala. - To solidna drużyna. Na analizie pewnie poznamy pewnie trochę bardziej szczegółowo ich słabsze i lepsze strony więc te słabsze na pewno będziemy chcieli wykorzystać w spotkaniu przeciwko nim. Mają bardzo solidną obronę, w ataku też prezentują się bardzo dobrze. Boczni pomocnicy i napastnicy strzelają bardzo dużo bramek. Będzie to na pewno ciężki mecz, jednak będziemy na sto procent skoncentrowani i będziemy starali się ten mecz wygrać - powiedział zawodnik.

Sobota niedawno otrzymał od Waldemara Fornalika powołanie do reprezentacji Polski na mecze z RPA i Anglią. - Każde wyróżnienie z rąk selekcjonera, które przesyła do klubu z nominacją na kolejne zgrupowanie, na pewno dodaje skrzydeł i powoduje, że człowiek grając w klubie jest pewniejszy siebie i po prostu stać go na więcej. Doceniam to, ze trener po raz kolejny powołuje mnie na zgrupowanie - tym bardziej, że będą dwa bardzo ciekawe spotkania - z zespołem z RPA i Anglią. Postaram się zaprezentować z jak najlepszej strony i mam nadzieję, że mi to wyjdzie - zaznaczył piłkarz.

Piłkarz Śląska nie czuje tremy przed możliwym występem przeciwko gwiazdom angielskiej piłki. - Grając na takim poziomie nie może być mowy, żeby nogi się uginały. Trochę do tego wszystkiego się już przyzwyczaiłem. Jestem coraz bardziej doświadczonym zawodnikiem więc jeżeli tylko dostanę od trenera szansę to na pewno nogi nie będą się uginały i na pewno dam z siebie wszystko i będę się starał zagrać jak najlepiej - podsumował.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)