O tym, że Anglia była zdecydowanym faworytem nikomu nie trzeba było mówić. Jednak niektóre dane w meczu z San Marino są miażdżące - nawet jeśli rywalem Synów Albionu był tak słaby rywal.
Otóż posiadanie piłki w pierwszej połowie wyniosło 86,5 procenta, a w drugiej 86,6. To nie jedyne dane, które pokazują przygniatającą przewagę Anglików. Ci oddali w sumie 37 strzałów (16 celnych, 11 niecelnych i 10 zablokowanych) przy jednym niecelnym San Marino. Mieli aż 17 rzutów rożnych, 48 dośrodkowań (San Marino zero w obu kategoriach) i 91,1 procent celnych podań (55,1 procent rywale) - w sumie wymienili 947 razy piłkę przy 147 San Marino.
Anglia wygrała w sumie 5:0, a po dwie bramki zdobyli Wayne Rooney oraz Danny Welbeck. Jedno trafienie dołożył Alex Oxlade-Chamberlain.
Według popularnego portalu goal.com najlepszym zawodnikiem Anglii był Welbeck (cztery gwiazdki na pięć możliwych), ale taką samą ocenę otrzymał Rooney. 3,5 gwiazdki zgarnęli: Leighton Baines, Alex Oxlade-Chamberlain oraz Aaron Lennon.
Złą wiadomością dla Roya Hodgsona jest kontuzja Theo Walcotta. Zawodnik Arsenalu Londyn boisko opuścił już w dziesiątej minucie. Na razie nie wiadomo czy będzie mógł wystąpić we wtorek.
Tymczasem Rooney został piątym najlepszym strzelcem w historii reprezentacji Anglii. Ma na koncie 31 goli, a do pierwszego Bobbyego Charltona traci 18 trafień. Natomiast Oxlade-Chamberlain zdobył pierwszą bramkę w kadrze w meczu z San Marino - tak samo jak jego ojciec w grudniu 1982 roku.