Do Moskwy po awans

Legioniści we wtorkowy poranek odbyli tradycyjny trening na bocznym boisku przy Łazienkowskiej. Na zajęciach nie było jeszcze najnowszego wzmocnienia drużyny Urbana.

Piotr Zarzycki
Piotr Zarzycki

Owym wzmocnieniem ma być Inaki Astiz, a więc obrońca, który Legię reprezentował w poprzednim sezonie. Tym razem ma dołączyć do zespołu już na zasadzie transferu definitywnego, a nie wypożyczenia jak poprzednio. Warszawski klub nie będzie musiał zapłacić sumy odstępnego, ponieważ zawodnik ma rozwiązać umowę ze swoim obecnym pracodawcą - Osasuną Pampeluna, za porozumieniem stron. Najprawdopodobniej podpisze 5-letnią umowę, a jak donosi wtorkowy "Przegląd Sportowy", będzie najlepiej zarabiającym piłkarzem naszej Ekstraklasy.

A więc Jan Urban, tak jak sobie życzył, będzie miał w kadrze czterech środkowych obrońców. Tym czasem na ostatnim treningu przed wylotem do Moskwy ćwiczyli wszyscy powracający po urazach zawodnicy. Zabrakło jedynie Macieja Rybusa i Ariela Borysiuka, którzy dostali wolne. Legioniści ćwiczyli m.in. wykonywanie rzutów wolnych.

Na mecz do Moskwy piłkarze Legii wylecą w środę rano. Na to spotkanie do meczowej "18" Urban wciąż nie może zabrać kontuzjowanych: Grzelaka, Choto i Kumbeva. Do stolicy Rosji nie pojedzie również trójka Hiszpanów. Natomiast w końcu w meczowym składzie, po bardzo długiej przerwie pojawił się Brazylijczyk Edson. Legia ma raczej nieduże szanse na awans, ale po zwycięstwie nad Jagiellonią przy Łazienkowskiej pojawiły się optymistyczne nastroje, a podczas samego meczu w końcu mogliśmy zobaczyć ambitną grę podopiecznych Urbana.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×