Tomasz Kulawik: To jest mecz na przełamanie

- To jest mecz na przełamanie i trzeba zrobić wszystko, byśmy to my szli w górę tabeli - mówi przed starciem 8. kolejki T-Mobile Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok trener Wisły Kraków [tag=9288]Tomasz Kulawik[/tag].

Po siedmiu kolejkach Biała Gwiazda i Jaga mają na koncie po 7 punktów i są sąsiadami w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej. Krakowianie zajmują w niej 13. pozycją, a białostocczanie są na 12. miejscu ze względu na lepszy od Wisły bilans bramkowy.

- Rozmawiam z zawodnikami o tabeli. Przede wszystkim zapytałem o to, czy cieszy ich to 13. miejsce. Odpowiedzieli, że nie i że czują, że mogą być dużo wyżej - zdradza trener Kulawik.

Sobotnie spotkanie będzie dla niego pierwszym od siedmiu lat w roli szkoleniowca Wisły na Reymonta 22. Debiutował w nowej-starej roli dwa tygodnie temu w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa (1:2). Przed tym pojedynkiem miał tylko dwa dni na pracę z zespołem, więc przerwa na mecze reprezentacji była dla niego darem od losu.

- Znałem wcześniej tę drużynę, mijałem się z nimi, więc de facto jakiś kontakt był. Dostałem jednak pewne odpowiedzi, których od nich oczekiwałem. Jestem teraz mądrzejszy. Chciałem przede wszystkim, by wróciła im radość z gry w piłkę. Chciałem im wpoić, że mają mieć przede wszystkim przyjemność z gry. Myślę, że to się udało - opowiada Kulawik o tym, co robił z drużyną przez ostatnie dni.

"Kula" tuż po przejęciu Wisły przyznał, że jego celem jest to, by Biała Gwiazda grała "krakowską piłkę". W pierwszym meczu z Legią było znać już pierwsze tego oznaki . - O to chodzi, by jak najdłużej zagrać w takim stylu jak te 25 minut na Legii. Ciężko nad tym pracowaliśmy, ale to boisko wszystko zweryfikuje - mówi Kulawik.

W wolny od meczów ligowych miniony weekend krakowianie wykorzystali na sparing z I-ligową Termaliką Bruk-Bet Nieciecza (3:1), w którym skutecznością błysnął Daniel Sikorski, zdobywając hat-trick. Kulawik: - Najbardziej cieszę się z tego, że Cwetan Genkow ma rywala. Rywalizacja o miejsce w składzie najlepiej podnosi umiejętności. Cieszę się z tego, że dyspozycja Daniela poszła do góry.

Liderem Jagiellonii jest eks-wiślak i były kolega z szatni Białej Gwiazdy Kulawika Tomasz Frankowski. 38-letni snajper zdobył w polskiej ekstraklasie już 163 gole, w tym aż 111 w barwach Wisły.

- Tomek Frankowski zaczął strzelać w Wiśle od mojego podania na Polonii Warszawa... Niech zostanie mu tyle, ile ma - przypomina z uśmiechem Kulawik i dodaje: - "Franiu" nie lubi jak się gra agresywnie - nie brutalnie - i to mu przeszkadza. To zawodnik inteligentny, techniczny i nie lubi takiej gry. Wiadomo, że trzeba na niego zwrócić większą uwagę. Bardzo dobrym zawodnikiem jest Dzalamidze, który kreuje grę ofensywną. Do tego o Kupiszu zawsze się mówi, że zostawia serce dla tego zespołu.

Komentarze (1)
avatar
Grek Zorba
20.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
moim zdaniem Wisła nie da rady wygrać. Co najwyżej uda im się zremisować. Nie dawno sędzia im pomógł pokonać Jagiellonię, teraz mam nadzieję wszystko odbędzie się na boisku. Wątpię żeby Tomasz Czytaj całość