Zagrać dla kraju i przypieczętować awans - zapowiedź meczu Grasshoppers Zurych - Lech Poznań

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze Lecha Poznań w środę wylecieli do Szwajcarii, gdzie w czwartkowy wieczór w St. Gallen dopełnią formalności i awansują do kolejnej rundy Pucharu UEFA. W pierwszym meczu podopieczni Franciszka Smudy pokonali Grasshoppers Zurych aż 6:0 i trudno sobie wyobrazić, aby roztrwonili tak wysoką zaliczkę w spotkaniu rewanżowym. Lechici nie ograniczają się do minimum i zapewniają walkę o zwycięstwo, które da Polsce kolejne punkty w rankingu UEFA.

W tym artykule dowiesz się o:

Gdy okazało się, że Lech w drugiej rundzie eliminacyjnej zmierzy się z Grasshoppersem pojawiały się opinie, że jest to zespół w zasięgu poznaniaków. W pierwszym spotkaniu byli nieznacznymi faworytami. Mało kto się jednak spodziewał, że poznańska lokomotywa rozjedzie Koniki Polne aż 6:0. Taka zaliczka powoduje, że lechici do Szwajcarii udali się spokojni o wynik. Ciężko sobie wyobrazić sytuację, w której drużyna Franciszka Smudy przegra 0:7 i odpadnie z europejskich pucharów.

Kolejorz jednak nie zamierza tylko bronić wyniku wywalczonego w Poznaniu, ale zapowiada walkę o kolejne zwycięstwo. - Na pewno będziemy chcieli wygrać ten mecz i udowodnić, że nieprzypadkowo wygraliśmy 6:0 i że to my jesteśmy lepszą drużyną, która zasługuje na awans - mówi Robert Lewandowski, który w pierwszym meczu zdobył dwie bramki. W podobnym tonie wypowiadają się inni piłkarze oraz trener Smuda. Lech chce bowiem zdobyć punkty dla Polski w rankingu UEFA.

Wszystko wskazuje na to, że Franciszek Smuda wystawi bardzo mocny skład. Na pewno jednak będą pojedyncze zmiany, bo w niedzielę Kolejorza czeka ciężki mecz wyjazdowy z Arką Gdynia. Poza tym spora grupa lechitów na początku września uda się na zgrupowania reprezentacji, więc kilku piłkarzy powinno odpocząć. Bardzo prawdopodobne, że w pierwszym składzie wybiegnie Piotr Reiss, który ostatnio jest w lepszej formie. Możliwe, że szanse gry otrzyma również powracający do zdrowia Ivan Djurdjević

Trener Grasshoppersu nie wierzy już w awans do kolejnej rundy i spotkanie to ma zupełnie inny charakter dla jego zespołu. - Mamy młodą drużynę i dla nas Puchar UEFA jest sporym doświadczeniem. Będziemy chcieli się jak najlepiej pokazać w spotkaniu rewanżowym. Odpadnięcie z rozgrywek nie będzie dramatem - mówił po pierwszym spotkaniu Latour Hanspeter.

Spotkanie odbędzie się w St. Gallen, ponieważ stadion Grasshoppersu jest w trakcie modernizacji, a na drugim obiekcie swój mecz rozegra FC Zurich. AFG Arena może pomieść blisko 20 tysięcy osób. Lecha w Szwajcarii dopingować będzie ponad tysięczna grupa kibiców.

Grasshoppers Zurych - Lech Poznań / czw. 28.08.2008, godzina 20.00

Przewidywane składy:

Grasshoppers Zurych: Jakupović - Voser, Vallori, Colina, Toure, Salatić, Cabanas, Callà, Japrela, Zarate, Bobadilla.

Lech Poznań: Kotorowski - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Henriquez - Peszko, Murawski, Injać - Reiss - Rengifo, Lewandowski.

Sędzia: Christoforos Zografos (Grecja).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)