Prawdopodobnie kolejną szansę pokazania swoich umiejętności otrzyma Marcin Pacan, który wobec kontuzji Andriusa Skerli ma szansę na dłużej wskoczyć do wyjściowego składu żółto-czerwonych. Pacan przyzwoicie wypadł podczas przegranego spotkania z Legią Warszawa i godnie zastąpił Litwina, którego kontuzja wykluczyła z gry na około sześć tygodni. Nie wiadomo, czy w sobotę wystąpią Jacek Falkowski oraz Dariusz Jarecki. Ten pierwszy ma problemy ze stawem skokowym, a drugi narzeka na wiązadła poboczne w kolanie. Słabo spisującego się w obecnym sezonie Ensara Arifovicia w ataku powinien zastąpić Łukasz Tumicz.
Piast w tym sezonie był nawet liderem, gdy po pierwszej kolejce wygrał z Cracovią. Następnie gliwiczanie zremisowali oraz ponieśli porażkę. - Przed rozpoczęciem rozgrywek z każdego zdobytego punktu w tych trzech spotkaniach byśmy byli zadowoleni, ale na pewno patrząc teraz na poszczególne mecze, można mówić, że punktów moglibyśmy mieć więcej - mówi Gazecie Wyborczej Marek Wleciałowski, trener Piasta. - Na pewno jednak nie należy rozpaczać z tego powodu, ile punktów mamy w swym dorobku, moim zdaniem jest to optymistyczny prognostyk przed kolejnymi meczami - dodaje.
W Jagiellonii mobilizacja jest ogromna. Zawodnicy chcą przypomnieć kibicom jak smakują zwycięstwa, bo ostatnie odnieśli... 15 marca z Zagłębiem Sosnowiec, czyli prawie pół roku temu. - Damy z siebie wszystko i wygramy - mówią zgodnie piłkarze Jagi. W sobotę, w późnych godzinach wieczornych będzie jasne, czy Jagiellończykom uda się zdobyć w końcu wymarzone trzy punkty.
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice / sob 30.08.2008 godz. 19:45
Przewidywane składy:
Jagiellonia Białystok: Lech - Lewczuk, Pacan, Stano, Łatka - Dzienis, Everton, Hermes, Szczot - Kojasević - Tumicz.
Piast Gliwice: Kasprzik - Michniewicz, Banaś, Gamla, Sedlacek - Kaszowski, Widuch, Muszalik, Wróbel - Folc, Prędota.
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).