W związku z urazami defensorów Betisu Sewilla w ostatnim czasie miejsce w podstawowej jedenastce jednej z rewelacji tego sezonu wywalczył sobie Damien Perquis. Były gracz Sochaux zagrał w pełnym wymiarze czasowym w trzech ostatnich spotkaniach Los Verdiblancos, za które zbierał niezłe recenzje. Łącznie w nowych barwach występował na boisku w sześciu meczach przez 456 minut.
Piłkarza jednak najprawdopodobniej zabraknie w kluczowym pojedynku sezonu - z lokalnym rywalem Sevillą FC. Perquis powrócił bowiem ze zgrupowania reprezentacji Polski z przykurczem jednego z mięśni w prawej nodze i według wstępnych prognoz nie będzie do dyspozycji trenera Pepe Mela.
Kibice Betisu zbytnio nie martwią się tą wiadomością, ponieważ po urazie powrócił już Mario, który wraz z Paulao powinien stworzyć środek obrony w niedzielnym meczu.