Dziennikarze Daily Star przyłapali w sobotę żonę oraz córkę Jose Mourinho w Londynie. Celem ich wizyty było zapisanie 16-latki na jeden z kierunków w artystycznej uczelni Camberwell. Co ciekawe, znajduje się ona zaledwie pięć mil od stadionu Chelsea Londyn, Stamford Bridge.
Według brytyjskiego dziennika, trener Królewskich zamierza przeprowadzić się wraz z rodziną do stolicy Anglii i podjął już pierwsze kroki w kierunku wynajęcia rezydencji. Dla Daily Star oznacza to kolejną współpracę na linii Mourinho - Roman Abramowicz. Portugalczyk ma być już zmęczony ciągłymi atakami ze strony hiszpańskich mediów i poważnie rozważa opuszczenie Realu Madryt.
Tymczasem inne wnioski wyciąga AS, który przedstawił dwie podobne sytuacje z przeszłości. Pod koniec lutego tego roku Mou pojawił się w Londynie, aby kupić mieszkanie. Dwa miesiące później włodarze Królewskich przedłużyli jego kontrakt do 2016 roku i zwiększyli zarobki jego asystentów.
Z kolei w kwietniu 2011 roku Mourinho wypalił, że "Anglia jest jego naturalnym środowiskiem" i już miesiąc później klub opuścił dyrektor generalny klubu Jorge Valdano, z którym Mourinho nie mógł dojść do porozumienia.
W ostatnim czasie w hiszpańskiej prasie głośno było z kolei o konflikcie na linii Mourinho - trener rezerw Realu Madryt. Podobno szkoleniowiec Królewskich ma już na jego miejsce "swojego" przedstawiciela i cała sytuacja może być kolejną sprytną strategia ze strony The Special One.
Akademia Sztuk pieknych jest dla cöreczki na miejscu...apartamenty tansze niz w Londynie :)