Pierwsza połowa spotkanie nie wskazywała na to, że niebiesko-czerwoni będą w stanie wywieźć z Zabierzowa komplet punktów. To gospodarze dominowali na boisku, a zero po stronie strat goście zawdzięczali wyłącznie albo dobrej postawie swojego golkipera Marcina Fecia albo nieskuteczności gospodarzy. Piłkarze Roberta Moskala parokrotnie w dobrych sytuacjach nie potrafili skierować piłki w światło bramki Odry. Niecelne były m.in. strzały Konrada Cbuli, Piotra Bagnickiego i Pawła Szwajdycha. Opolanie natomiast nie potrafili zbytnio zagrozić bramce Różalskiego i po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 0:0.
Po zmianie stron goście przejęli inicjatywę, a obronę zabierzowian najbardziej nękał Marcin Józefowicz. Były gracz Podbeskidzia był najniebezpieczniejszym piłkarzem Odry, co udowodnił po wznowieniu gry. Jego pierwsze, minimalnie niecelne, uderzenie powinno być ostrzeżeniem dla piłkarzy Kmity, którzy najwyraźniej je zlekceważyli. Zemściło się to w chwilę później, kiedy to w 56. minucie Józefowicz po podaniu Marcina Rogowskiego głową wpakował piłkę do siatki gospodarzy. Po stracie gola zawodnicy Roberta Moskala rzucili się do desperackich ataków na bramkę strzeżoną przez dobrze dysponowanego Fecia. Ich starania nie przyniosły jednak zmiany rezultatu i po 90 minutach to opolanie mogli się cieszyć z trzech punktów.
Kmita Zabierzów - Odra Opole 0:1 (0:0)
0:1 - Józefowicz 56’
Składy:
Kmita Zabierzów: Różalski - Makuch, Paknys, Jędrszczyk, Gawęcki - Bębenek (71’ Krauze), Romuzga, Zawadzki, Cebula, Szwajdych (62’ Fabianowski) - Bagnicki (62’ Wasilewski).
Odra Opole: Feć - Ganowicz, Orłowicz, Monasterski, Surowiak, Rogowski (75’ Felipe), Copik (69’ Jaskólski), Tracz, Piegzik, Nwaogu (46’ Filipowicz), Józefowicz.
Żółte kartki: Jędrszczyk, Zawadzki, Makuch (Kmita), Surowiak, Rogowski, Monasterski (Odra).
Sędzia: Michał Zając (Sosnowiec).