W sobotę Śląsk Wrocław w meczu ligowym pokonał 2:1 Widzew Łódź. - Spotkanie toczyło się na murawie, która absolutnie się nie nadawała do grania. Na takiej nawierzchni, w taką pogodę, ciężko jest ocenić racjonalnie co się działo - mówił po tej potyczce Sebastian Mila. Wtórowali mu także inni zawodnicy. - Przy takim boisku, jest na pewno problem ze zwrotnością - zaznaczył Marek Wasiluk.
Po zakończeniu potyczki nawierzchnia była w katastrofalnym stanie. Już w środę ma się odbyć na niej kolejne spotkanie. Tym razem piłkarze Śląska w Pucharze Polski podejmować będą Flotę Świnoujście. - Informujemy, że na Stadionie Wrocław trwa regenerowanie murawy po sobotnim spotkaniu Śląska Wrocław z Widzewem Łódź. Prace regeneracyjne rozpoczęły się tuż po zakończeniu sobotniego meczu, a polegają przede wszystkim na osuszaniu murawy, poprzez wysypanie piasku kwarcowego oraz tzw. "korkowanie", czyli uzupełnianie brakujących fragmentów murawą rezerwową, która uprawiana jest przy stadionie - wyjaśnia Adam Burak, rzecznik prasowy wrocławskiego obiektu.
- Pomimo bardzo niekorzystnych warunków atmosferycznych w ostatnich tygodniach, pracownicy Stadionu Wrocław dokładają wszelkich starań, aby murawa na środowe spotkanie Śląska Wrocław z Flotą Świnoujście, była w jak najlepszym stanie - dodaje.