Jacek Krzynówek: Nie cieszy mnie oglądanie meczów z trybun

Sytuacja klubowa Jacka Krzynówka nie jest najlepsza. Nie gra w Wolfsburgu, ale nie może odejść. W efekcie może stracić również miejsce w reprezentacji. - Martwi się selekcjoner, martwię się i ja, bo mnie też nie cieszy oglądanie meczów z ławki albo z trybun - powiedział piłkarz w rozmowie z Super Expressem.

Krzynówek przyznał, że rozmawiał o swojej sytuacji z trenerem Felixem Magathem. - Przed startem sezonu zaprosił mnie do swojego gabinetu. Rozmawialiśmy krótko. Powiedział, że w tym sezonie moja sytuacja jest o wiele... trudniejsza niż w poprzednich rozgrywkach. Miał rację. Za mną cztery kolejki Bundesligi, a ja w meczowej kadrze byłem raz...

- Z jednej strony słyszę, że na grę nie mam szans, ale gdy pojawia się konkretna propozycja, to okazuje się, że jednak jestem potrzebny. Trudno mi to zrozumieć. Czytałem nawet, że Krzynówek nigdzie się nie rusza, bo w Wolfsburgu bardzo dobrze zarabia. Idiotyzm. Ja chcę odejść! - zapewnił w rozmowie z Super Expressem.

Komentarze (0)