Już w niedzielę dojdzie do ciekawie zapowiadającego się starcia Korony Kielce ze Śląskiem Wrocław. - Na koniec tego tygodnia czeka nas już trzecie spotkanie, które oczywiście będzie też nie mniej trudne, jak te poprzednie. Wszyscy wiemy, że Korona ma dobrą drużynę, która gra agresywnie. Potwierdziła to w tym pierwszym spotkaniu, kiedy pokonała Legię. Na pewno nie pojedziemy do Kielc oddać punkty. Chcemy jakieś oczka wywalczyć - powiedział Stanislav Levy.
W niedzielnym spotkaniu być może zagra już Adam Kokoszka, który w czwartek podpisał kontrakt z zespołem mistrza Polski. - Chcieliśmy reagować na sytuację po odejściu Tomka Jodłowca. Zwiększy konkurencję na tej pozycji. Jego dużym plusem jest to, że ma doświadczenie zagraniczne. Zna także polską ligę - zaznaczył opiekun WKS-u.
Wiadomo, że kielczanie na boisku zazwyczaj rywalom nie odpuszczają. - Musimy się przygotować na to, że to przeciwnik, który gra agresywnie. Chcemy jednak grać swoją grę, na jak najmniej kontaktów - podsumował szkoleniowiec.