W piątek Jakub Błaszczykowski stanie przed szansą zasilenia szeregów Klubu Wybitnego Reprezentanta, w poczet którego wliczani są piłkarze, którzy rozegrali co najmniej 60 spotkań w kadrze. - Fajnie, jeśli będzie mi dane rozegrać 60. spotkanie w reprezentacji, ale dla mnie wszelkiego rodzaju rekordy nie mają znaczenia - liczy się tylko wynik drużyny. Nie przywiązuję wagi do tego, ile spotkań rozegrałem z orłem na piersi, chociaż po zakończeniu kariery na pewno będę miał co wspominać - skomentował sytuację główny zainteresowany.
Kapitan reprezentacji Polski również odniósł się do ostatnich doniesień medialnych w temacie Ludovika Obraniaka. - Mam wrażenie, że pisze się o Ludoviku więcej niż o meczu, a to na pewno nie jest dobre. To w pewnym sensie nie pomaga nam. Wydaje mi się, że z racji tego, iż wykonujemy ten zawód już dość długo i cały czas jesteśmy pod presją, musimy sobie z nią radzić. Konstruktywna krytyka jest potrzebna, ale w wielu przypadkach teraz jest ona przesadzona. Ludovic ma od nas pełne wsparcie. Robimy wszystko, żeby się najlepiej przygotować do meczu i proponuję właśnie na tym się skupiać, a nie na tym, czy Ludovic mówi więcej po polsku, czy też nie - powiedział "Kuba".
Reprezentacyjny pomocnik w ciepłych słowach wypowiadał się na temat najbliższego rywala - Ukrainy, podkreślając dużą rolę Anatolija Tymoszczuka czy piłkarzy Szachtara Donieck, z jakimi w ostatnim czasie mierzył się grając w barwach Borussii Dortmund. - Ciężko wyróżniać pojedynczych zawodników, bo mają w swoich szeregach wielu dobrych piłkarzy. Są dobrze wyszkoleni technicznie. To, że nie zagra jeden zawodnik to nie jest coś wielkiego, bo zagra jedenastu na jedenastu. Spodziewamy się naprawdę ciężkiego spotkania.