Jak poinformował przed kilkoma tygodniami Michael Zorc, Robert Lewandowski nie przedłuży wygasającego 30 czerwca 2014 roku kontraktu z Borussią Dortmund. W tej sytuacji jedyną niewiadomą jest to, czy Polak przyszły sezon spędzi jeszcze w ekipie Juergena Kloppa, czy też zmieni barwy klubowe już latem tego roku. Dortmundczycy zapewniają, że nie muszą uzyskiwać za "Lewego" kwoty odstępnego i, jeśli tylko on będzie gotowy wypełnić umowę, pozostanie w BVB na sezon 2013/2014, a dopiero później odejdzie na zasadzie wolnego transferu.
Decyzję Lewandowskiego poznamy najprawdopodobniej już w najbliższych tygodniach. - Chcemy, żeby piłkarz i jego przedstawiciele określili się najpóźniej do maja tego roku. W lipcu i sierpniu nie będziemy zajmować się już tematem ewentualnego transferu - mówi Hans-Joachim Watzke. - Robert ma ważny kontrakt do 2014 roku, dlatego władza póki co pozostaje w naszych rękach - dodaje.
W ostatnich tygodniach media ponownie coraz częściej donoszą, że Lewandowski trafi do angielskiej Premier League, a w gronie kandydatów do zatrudnienia Polaka znajdują już nie tylko Manchester United i Manchester City, ale także Arsenal Londyn. - Słyszeliśmy o zainteresowaniu z Wysp Brytyjskich - przyznaje dyrektor sportowy Zorc, który nie ukrywa, że wolałby, aby "Lewy" opuścił Bundesligę i nie wybierał oferty Bayernu Monachium.