W XXI wieku aż pięć razy zdarzało się, by Wisła i Legia zajmowały dwa pierwsze miejsca w lidze i choć Biała Gwiazda po raz pierwszy od ponad 15 lat przystępuje do spotkania z Legią jako zespół dolnej części tabeli, w takich konfrontacjach ma to mniejsze znaczenie. Dla krakowian, którzy ligę w tym sezonie muszą już spisać na straty, to mecz z stołecznym rywalem jest najważniejszym wydarzeniem wiosny, mającym pierwszeństwo nawet przed Pucharem Polski, który może im w końcu dać awans do europejskich pucharów.
- Po ostatniej wpadce z Piastem Gliwice chcemy w pojedynku z Legią pokazać się z dobrej strony. Wiemy wszyscy, o jaką stawkę gramy w Pucharze Polski. Jednak mecz z Legią jest zawsze prestiżowym. Nie muszę motywować dodatkowo moich zawodników na to spotkanie. Wiedzą dokładnie przeciwko komu grają - mówi opiekun Wisły Tomasz Kulawik.
Sobotni pojedynek przy Reymonta 22 będzie 139. w 86-letniej ligowej rywalizacji Wisły z Legią. Ogólny bilans jest zdecydowanie na korzyść krakowian, która wygrała 55 razy. 36 razy padł remi, a 47 spotkań kończyło się zwycięstwem legionistów.
Odkąd w Krakowie nastała "era Tele-Foniki", Legia pod Wawelem nie wygrała ani razu. Po raz ostatni uczyniła w maju 1997 roku, wygrywając 3:1, a jedną z bramek dla niej zdobył wówczas dzisiejszy p.o. prezesa Wisły Jacek Bednarz.
Na 14 rozegranych od tego czasu przy Reymonta 22 ligowych spotkań, Wisła wygrała 8, a 6 kończyło się remisami. Za czasu rządów Bogusław Cupiał Legia co prawda pokonała występującą w roli gospodarza Białą Gwiazdę, ale miało to miejsce, kiedy Wisła swoje domowe mecze rozgrywała w Sosnowcu.
- Niezależnie od tego w jakim miejscu jest Wisła, to mecz z Legią będzie bardzo prestiżowy. W ostatnich latach rywalizacja pomiędzy tymi zespołami była bardzo ważna dla układu tabeli. Spodziewamy się dużo walki ze strony krakowskiego zespołu. Ostatnio jednak Wisła gra bardzo nierówno - mówi trener Legii Jan Urban.
Wojskowi w tym sezonie przełamali już jednak niechlubne passe, zwyciężając na wyjazdach z Lechem Poznań i Polonią Warszawa. Opiekun Legii uznaje to za dobry omen: - Oby ten sezon był taki, w którym przełamiemy wszystkie złe moce, jakie w ostatnich latach doskwierały nam z niektórymi drużynami. Wisła w swoich szeregach ma bardzo dobrych zawodników i trudno jest mi powiedzieć, dlaczego tak słabo układa im się w lidze.
W obu ekipach zabraknie kilku zawodników, ale nie są to postacie pierwszoplanowe. W Wiśle za kartki nie zagra Cwetan Genkow , a kontuzjowani są Kew Jaliens i Michał Czekaj. Pod znakiem zapytania stoją jednak występy Arkadiusza Głowackiego i Ivicy Ilieva. W Legii zabraknie za kartki Inakiego Astiza, a z powodu urazów Bartosza Bereszyńskiego i Jakuba Rzeźniczaka oraz pauzującego już od dłuższego czasu Michała Efira.
Wisła Kraków - Legia Warszawa / sb. 13.04.2013 godz. 18:00
Przewidywane składy:
Wisła: Pareiko - Jovanović, Głowacki, Chavez, Burliga - Małecki, Wilk, Garguła, Sobolewski, Sarki - Boguski.
Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Jodłowiec, Wawrzyniak - Radović, Vrdoljak, Łukasik, Kosecki - Ljuboja, Saganowski.
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok).
Zamów relację z meczu Wisła Kraków - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Wisła Kraków - Legia Warszawa
Wyślij SMS o treści PILKA.LEGIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT