Wykartkowany Zawisza czeka na Stomil

Po dobrym początku rundy wiosennej w ostatnich dwóch spotkaniach bydgoscy piłkarze zdobyli tylko punkt, a w Katowicach doznali pierwszej porażki. Czy to początek większego spadku formy?

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Strata punktów w Katowicach była bardzo bolesna. Zwłaszcza, że bydgoszczanie rozegrali swój najgorszy mecz w rundzie wiosennej. - Bramka dla GKS padła po błędzie obrony przy stałym fragmencie gry. Zawsze w piłce zwycięża ten, kto popełnia mniej błędów. W naszej grze widać brak jakości. Mimo to z tego trudnego terenu powinniśmy wywieźć chociażby jeden punkt - podkreślił wyraźnie niezadowolony z gry swoich zawodników opiekun Zawiszy.

Na dodatek w najbliższy piątek podczas meczu ze Stomilem Olsztyn trener Jurij Szatałow nie będzie mógł skorzystać z usług kilku swoich podstawowych graczy. Za kartki będą pauzować kapitan Łukasz Skrzyński oraz Michał Masłowski, Piotr Petasz i Kamil Drygas.. Dlatego nie jest wykluczone, że do pierwszego składu zostaną dołączeni zawodnicy z IV-ligowych rezerw.

- To jest konsekwencja pewnych zdarzeń. Michał Masłowski dostał na przykłąd upomnienie za dyskusje z arbitrem. Trzeba wyciągnąć jak najdalej idące wnioski, gdyż teraz rozgrywki ligowe znacznie przyspieszają i jest mecz za meczem. Strata punktów w meczu ze Stomilem Olsztyn może nas bardzo drogo kosztować. Z powodu powyższych absencji teraz szansę na pokazanie swoich umiejętności dostaną zmiennicy - skomentował krótko dla stacji Orange Sport kapitan drużyny Łukasz Skrzyński.

Z powodu urazów wykluczeni będą dwaj napastnicy, czyli Rafał Leśniewski oraz Paweł Abbott. Do gry wróci już na szczęście pauzujący ostatnio za kartki Brazylijczyk Hermes. Szansę występu w pierwszym składzie prawdopodobnie otrzyma też doświadczony Wahan Geworgian.

Potężna mobilizacja panuje też wśród kibiców obydwu drużyn. Nie od dziś wiadomo, że fani z Olsztyna sympatyzują z innymi bydgoskim klubem - IV-ligową Polonią. Dlatego dla policji piątkowy pojedynek będzie spotkaniem podwyższonego ryzyka. Stąd też fani muszą się też liczyć z dodatkowymi i drobiazgowymi kontrolami oraz większą ilością funkcjonariuszy na ulicach. Olsztynianie dostali od gospodarza do dyspozycji ponad tysiąc wejściówek.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×