- Miałem okazję się już przyzwyczaić do kłopotów z wypłatami. Z drugiej strony, to jest ekstraklasa, pewne rzeczy powinny być zagwarantowane. Wiadomo, że po to pracujesz, żeby zarabiać. Jesteś głową rodziny, odpowiadasz za nią. Jakbym był sam, mógłbym inaczej patrzeć na życie. Dlatego też wymagam od działaczy, żeby stawali na głowie, żeby się wywiązać z umów, które podpisali. Jak ja coś mówię, odpowiadam za swoje słowa. Jak podpiszę – tym bardziej. Tego samego wymagam od innych - powiedział na łamach Faktu Leszek Ojrzyński, trener kieleckiej drużyny.
Korona na pięć kolejek przed zakończeniem zmagań T-Mobile Ekstraklasy zajmuje bezpieczne 10. miejsce w tabeli. Kielczanie mają osiem punktów przewagi nad 15. Podbeskidziem. Do pucharów Koronie "brakuje" 9 "oczek".
Źródło: Fakt