Falcao z AS Monaco do Realu Madryt?
Dziennik AS poinformował, że Radamel Falcao osiągnął już wstępne porozumienie z właścicielem ekipy z Księstwa - Dmitrijem Rybolowlewem. Rosyjski bilioner ma przelać na konto Atletico Madryt aż 60 mln euro, a Kolumbijczyk ma zarabiać 10 mln rocznie. Dodatkowo atakujący zapewnił sobie klauzulę, dzięki której będzie mógł zerwać umowę z AS Monaco w przypadku oferty ze strony... Realu Madryt!
Jak zapowiada stołeczny dziennik może to nastąpić już w zimowym okienku transferowym, dzięki czemu Falcao mógłby pomóc Królewskim w europejskich pucharach w drugiej części sezonu (Monaco będzie jedynie beniaminkiem Ligue 1). Podobno o całej klauzuli został już poinformowany prezes Realu - Florentino Perez, który już kilkukrotnie sugerował ewentualny zakup tego piłkarza.
Vilanova docenił Królewskich
Od kilku tygodni kibice FC Barcelony czekają na oficjalne świętowanie mistrzostwa kraju. Trener Tito Vilanova konferencję prasową zaczął jednak od najgroźniejszego rywala.
- Ta liga ma wielką wartość. Wcale nie jest prawdą, że od dawna mistrzostwo jest rozstrzygnięte, ponieważ Real wykonał wyśmienitą pracę w drugiej rundzie. Jakbyśmy się zrelaksowali, to mogliby być naprawdę blisko. Jak ta liga może nie mieć wielkiej wartości, skoro rywalizujemy z najlepszym w historii Realem, który zdobył 100 punktów (w zeszłym sezonie - przyp. red.) - przyznał szkoleniowiec Dumy Katalonii.
[b]
Transfer Neymara jeszcze w czerwcu?[/b]
Prezes Barcy nie ma zamiaru zwlekać z zakupem Neymara. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o zabiegach Realu Madryt, dlatego Sandro Rosell już zaaranżował spotkanie z przedstawicielami FC Santos, które odbyło się w stolicy Hiszpanii.
Duma Katalonii zamierza zakontraktować brazylijskiego napastnika jeszcze przed Pucharem Konfederacji, który rozpocznie się 15 czerwca. Transfer Neymara ma kosztować ekipę z Camp Nou 45 mln euro.
W szybkie zakończenie sprawy nie wierzy jednak hiszpański AS. Madrycki dziennik donosi, że włodarze Santosu zamierzają zarobić na sprzedaży swojego piłkarza nawet 70 mln, co wciąż nie przekreśla szans Królewskich. Również inna stołeczna gazeta - Marca po raz kolejny poinformowała, że Perez wciąż nie złożył broni w walce o reprezentanta Canarinhos, a na stół zamierza wyłożyć nawet 100 mln. Jak się zakończy kolejna transferowa saga?