[i]
- Z boiska schodziłem bardzo zdenerwowany. Między innymi zachowaniem Koseckiego. Podszedłem do niego i powiedziałem, co myślę o tym wszystkim. Uważam jednak, że takie rozmowy powinny zostać między piłkarzami. Nie cenię takich graczy jak Kosecki [/i]- powiedział piłkarz Lecha w rozmowie z Super Expressem.
- To, co on wyrabia, to parodia. Sam gra ostro, ale wystarczy go dotknąć i płacze jak panienka. Lekkie popchnięcie i turla się na boisku przez kilkanaście metrów. Facetowi ewidentnie futbol pomylił się z Hollywood. Jak chce być aktorem, to nie powinien grać w piłkę - dodał.
Cała rozmowa w Super Expressie.